Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 3
@Nihas:
tymczasowe szpitale dla covidowców.
Hotele wypełnione ludźmi starszymi oraz tymi których należy odizolować.
Wojsko dostarcza im jedzenie.
Cała działa normalnie.
Przygotowanie centrów szczepień i personelu aby móc szczepić 3 mln
  • Odpowiedz
@Nihas: ale wiedziałbym to, co wiemy teraz, czy nie wiedziałbym tego? Bo to zasadnicza różnica.

Ale raczej zrobiłbym mniej więcej to samo, co zrobił każdy jeden rząd na świecie. Czyli mniej więcej to, co zrobiono w Polsce.

Największą bekę mam z ludzi, którzy chcieliby osoby starsze gromadzić w jednym miejscu, takie coś jest kompletnie nierealne logistycznie, a jedna osoba zarażona posyła całe takie zbiegowisko do szpitala.

Całkowity zakaz wychodzenia osób
  • Odpowiedz
@Nihas: zresztą wpisy w tym wątku doskonale pokazują, jak wysoki jest poziom odklejenia od rzeczywistości wykopków i jak skrajnie niski poziom empatii. On, wykopek, nie może raz na miesiąc iść na dyskotekę czy siłownię, musi założyć maseczkę? F-----m, tak się nie da żyć! Jego starszy sąsiad przez cały rok w ogóle nie może wyjść z domu ani z nikim się spotkać? O, to już jest OK, w końcu to... sąsiad.
  • Odpowiedz
@sketel: w tym raporcie jeśli dobrze rozumiem, autor (bo nigdzie nie wiedzę żeby to było stanowisko WHO) dodał do liczby przypadków jaką znamy szacowaną ilość tych których nie przetestowno, a chorowali, czy kiedy mówi się o śmiertelności grypy to też jest to tak robione?
  • Odpowiedz
@Nihas: gość ma aspergera i wkleja mi to już chyba dwudziesty raz - nie, nie żartuję, możesz sprawdzić w historii.

A co do grypy i jej porównania z koroną, tu akurat jest dość prosto. Oficjalnie w Polsce mamy mniej niż 200 zgonów z powodu grypy co sezon. Nieoficjalnie, ale zgodnie z precyzyjnymi wyliczeniami śmiertelności (wliczając powikłania), powinniśmy mieć około 2500. Korona pomimo drastycznych środków ograniczających już teraz ma co najmniej
  • Odpowiedz
@tomtom666: Zgadzam się w 100%, jak dla mnie trzeba znaleźć drogę między całkowitym lockdownem, a brakiem obostrzeń, bo już teraz mamy ponad milion przypadków w Polsce, a bez ograniczeń było to o wiele więcej, a lockdown zabija gospodarkę, już nie mówiąc o pustych szpitalach covidowych do których nie są przyjmowani ludzie przez procedury (ciekawi mnie ile osób przyjęto na narodowy).
  • Odpowiedz
@Nihas: tylko problem w tym, że trzeba taką drogę znaleźć w POLSCE, gdzie jest tradycja cwaniakowania i złodziejstwa na szczeblach zarządzających. Na narodowy niemal nikogo nie przyjęli, bo lekarze, którzy wdrapali się tam na stołki tak sobie ustawili kryteria, że nikt się nie kwalifikuje. A kasę ciągną. I co im zrobisz? Prawa niby nie złamali. Wojsko zaangażowane do pomocy samo roznosiło wirusa, bo jakiś trep poczuł się mądrzejszy od lekarzy
  • Odpowiedz
tylko problem w tym, że trzeba taką drogę znaleźć w POLSCE


@tomtom666: Najlepiej jak porównują Szwecję do Polski xd, kraj z niesamowicie lepszą służbą zdrowia, gdzie ludzie mają inny styl życia, gdzie słucha się apelów rządzących itp.
  • Odpowiedz
@Nihas: no od tego, jacy są ludzie zależy najwięcej. Starczy popatrzeć na kraje azjatyckie, gdzie jest silna tradycja słuchania poleceń. Tam praktycznie w ogóle nie ma zachorowań. Już nie mówię o Chinach, bo im nie można za bardzo wierzyć, ale Tajwan, Hong Kong, Japonia, Korea Południowa - oni raczej nie kłamią. To, że testowali ile się ta to jedno, ale same testy nic nie dadzą, jak ktoś z gorączką jednak
  • Odpowiedz