Finalnie polecam. Bardzo długo szukałem jakiejś przyzwoitej repliki A-11 lub zegarka USAAF ale niewiele jest tego na rynku. Jakość na plus. Po zamuwieniu warto uzbroić się w cierpliwość, zamówiony 15.09 w przedsprzedaży doszedł dopiero 31.12. po kilku ponagleniach producenta. Cło i vat lekko ponad 200 cebul. Jest jeszcze coś ciekawego jak zegarek firmy Buzz Rickson (nawiązuje do Bulovy A11) trochę większy budżet i trzyma wymiary orginału.
@adamski21pl: no to długo szedł. A co to za szkiełko to K1? Nie słuchaj ignorantów, to jest zegarek o fajnej specyfikacji za dobre pieniądze. Wrzuć kiedyś na tag w dziennym świetle
Raczej księżniczki disneya
Raczej tak ale chyba w realu zegarki na zamówienie armi u.s. nie miały logo
Podobno bardziej odporne od szafiru ale też tańsze rozwiązanie. Postaram się jeszcze coś wrzucić. Pozdro