Wpis z mikrobloga

Dlaczego AA nie jest dla takich jak ja?

#uzaleznienie #alkoholizm #psychologia #dzbanywiary

- jeżeli komuś AA pomaga to niech nie czyta, po to rozciągłem

-
-
-
-
-

-
-
-
-
-

-
-
-
-
-

-
-
-
-
-

-
-
-
-
-

-
-
-
-
-

-
-
-
-
-

-
-
-
-
-

Bo moja pierwsza i ostatnia wizyta wyglądałaby tak:

1. Przyznaliśmy, że jesteśmy bezsilni wobec alkoholu, że nasze życie stało się niekierowalne.

No zajebiście - tylko że to wy chlacie, nikt wam na siłe do mordy nie leje, jesteście chorzy psychicznie a nie nawiedzeni

2. Uwierzyliśmy, że Siła większa od nas samych może przywrócić nam zdrowy rozsądek.

Zdrowy rozsądek się ma albo nie ma, nie można go dostać na prośbę

3. Podjęliśmy decyzję, aby powierzyć naszą wolę i nasze życie opiece Boga, tak jak Go rozumieliśmy.

I co odpowiedział? Bóg nie istnieje

4. Zrobiliśmy wnikliwą i odważną osobistą inwenturę moralną.

I co z niej wynika? Że gówno od was zależy w sprawie waszego alkoholizmu i teraz będziecie czekać na cud? BEATYFIKOWAĆ

5. Wyznaliśmy Bogu, sobie i drugiemu człowiekowi istotę naszych błędów.

Nikogo nie interesuje wasze menelskie życie, zdechniecie w samotności jak sie nie ogarniecie

6. Staliśmy się całkowicie gotowi, żeby Bóg usunął wszystkie te wady charakteru.

Poproście go jeszcze żeby dzieciom raka usunął

7. Zwróciliśmy się do Niego w pokorze, aby usunął nasze braki.

Usunął czy dalej musicie się bać wejść do sklepu i spotykać w sekcie?

8. Zrobiliśmy listę osób, które skrzywdziliśmy, i staliśmy się gotowi zadośćuczynić im wszystkim.

Zniszczyliście swoje rodziny, dzieci chorują na dda a żony są wrakami, czekoladke kup debilu i wszystko będzie git

9. Zadośćuczyniliśmy osobiście wszystkim, wobec których było to możliwe, z wyjątkiem tych przypadków, gdy zraniłoby to ich lub innych.

Gówno możecie zadośćuczynić, dzieci nigdy nie będą normalne

10. Prowadziliśmy nadal osobistą inwenturę, z miejsca przyznając się do popełnianych błędów.

I #!$%@? z tego

11. Staraliśmy się przez modlitwę i medytację poprawiać nasz świadomy kontakt z Bogiem, tak jak Go rozumieliśmy, prosząc jedynie o poznanie Jego woli wobec nas oraz o siłę do jej spełnienia.

Równie dobrze możecie się zwrócić do krasnala ogrodowego

12. Przebudzeni duchowo w rezultacie tych Kroków, staraliśmy się nieść posłanie innym alkoholikom i stosować te zasady we wszystkich naszych poczynaniach.

To jest jedyne co możecie zrobić - ostrzegać tych dla których nie jest za późno
  • 46
  • Odpowiedz
@suqmadiq2ama: musisz jakąś świecką grupę ogarnąć

Przyznajemy, że wszystkie nasze wysiłki, aby przestać pić alkohol, zawiodły.

Doszliśmy do przekonania, że musimy się zwrócić do kogoś o pomoc.

Poprosiliśmy o pomoc inne osoby, zarówno kobiety, jak i mężczyzn, szczególnie te, które borykają się z tym samym problemem.

Sporządziliśmy listę sytuacji, w których picie alkoholu jest najbardziej prawdopodobne.

Poprosiliśmy naszych przyjaciół, aby pomogli nam unikać takich sytuacji.

Jesteśmy gotowi przyjąć pomoc, którą nam
  • Odpowiedz
@Lipathor: Już pierwszy punkt jest zły imo - przyznaliśmy że nasze wysiłki aby przestać pić zawiodły? Co to za wysiłki były? Picie alkoholu i robienie wszystkich w #!$%@? to żaden wysiłek, wysiłek to jest niepicie alkoholu - ja nie mam rodziny ale jestem dda - pamiętam wysiłki rodziców, tak bardzo się wysilali że odebrałem im prawa rodzicielskie więc w dalszym ciągu chodzi o kłamstwa wobec siebie i zwalanie na coś innego
  • Odpowiedz
@heniek_8: emocje Panie, do poniedziałku tak będzie, spełniam właśnie największe marzenie i mam takiego stresa że już od samego rana łaże z kawą po chacie i sie głowie czy wszystko dobrze pójdzie, w środe to skakałem z radości :D
  • Odpowiedz
@suqmadiq2ama
1. Przyznaliśmy, że jesteśmy bezsilni wobec alkoholu, że nasze życie stało się niekierowalne.

Przyznałem się sam przed sobą, że jestem że jestem alkoholikiem "inny". Człowiek pijący normalnie, nie ma problemu z ilością wypijanego alkoholu. Wystarczy mu np. jedno piwo i na tym potrafi poprzestać. W moim przypadku, wypijając nawet niewielka ilość alkoholu uruchamiała się we mnie niepohamowana chęć picia więcej i więcej.
Druga sprawa to obsesja picia. Nie alkoholicy tego nie
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@suqmadiq2ama: nie ogarniam dlaczego tak Cię to w ogóle interesuje. Jak ja na przykład nie przepadam za pedałami, transami i innymi dewiantami to nie zgłębiam jaką misję mają parady równości.
Jestem wierzący, a Ty obrażasz AA i Boga, czyli mnie.
Znajdź sobie może jakieś kółko liberalnych alkoholików bez tradycji, tylko i wyłącznie psychologia i tam #!$%@? te swoje przemyślenia.
Tam będziesz miał akurat temat dla siebie, te zaburzenia osobowości jakieś czteroliterowe
  • Odpowiedz
@suqmadiq2ama: wyluzuj, bo ci żyłka we dupie pęknie ( ͡~ ͜ʖ ͡°)

Napiszę może jakbym zareagował na Twoim miejscu.

o AA jakieś może to fajne i mi pomogą

no mityngi fajne

o jakieś 12 kroków ciekawe co to

eee jakaś #!$%@?, #!$%@?ę to

moje życie toczy się dalej, od tej pory ignoruję AA, nie zaprzątam sobie tym głowy

może nawet wymyślę własne 12 kroków. Może nawet 12
  • Odpowiedz
Rozumiesz o co mi chodzi? To jest tak jakbyś denerwował się nad ustrojem politycznym korei północnej i obrażał obywateli, że jeszcze stamtąd nie uciekli (po prawdzie to bardzo trudne, ale możliwe - chociaż dużo trudniej niż powiedzmy z prl do usa powiedzmy)
  • Odpowiedz
@gikeryooo: Z ostanim krokiem się zgadzam, tak trzeba ostrzegać innych choćby dlatego że to my jako społeczeństwo swoimi zwyczajami produkujemy kolejnych chorych - nalej młodemu niech się uczy, kto nie pije #!$%@? i podobne zwyczaje które prowadzą do choroby, tu jest przyczyna.

Jak już wcześniej wspominałem nie ma lekarstwa na alkoholizm ani możliwości powrotu do stanu przed, nie ma lekarstwa na dda - jak chcesz dziecku zadośćuczynić zniszczone dzieciństwo i całe
  • Odpowiedz
@suqmadiq2ama: wyluzuj, bo ci żyłka we dupie pęknie ( ͡~ ͜ʖ ͡°)


Napiszę może jakbym zareagował na Twoim miejscu.

o AA jakieś może to fajne i mi pomogą
no mityngi fajne
o jakieś 12 kroków ciekawe co to
eee jakaś #!$%@?, #!$%@?ę to
moje życie toczy się dalej, od tej pory ignoruję AA, nie zaprzątam sobie tym głowy
może nawet wymyślę własne 12 kroków. Może nawet 12
  • Odpowiedz
@suqmadiq2ama: no masz - w większości - rację.

Tak, niestety dużo ludzi na mityngach to tacy... nie wiem nawet jak ich określić.
Ich życiowym osiągnięciem jest abstynencja. Dwa rozwody, dzieci praktycznie porzucone, wynajęte mieszkanie, ale #!$%@?ą godzinę w 100% zgodnie z ogólnym kanonem AA. To rak tej społeczności.

Ja na mityngi od lat nie chodzę, ale potrzebowałem jakiejś przynależności do grupy. Znalazłem to na siłowni. Przyznam się, że podrinkowałem trochę w
  • Odpowiedz
@suqmadiq2ama Dlaczego ci się wydaje że to że chodzę na mityngi wpływa jakoś na czas poświęcany mojemu dziecku? Więcej czasu w kiblu spędzasz w ciągu tygodnia niż ja na spotkaniach AA ( ͡º ͜ʖ͡º) AA to nie tylko spotkania na mityngach, to też działanie. Jeździmy po detoxach, spotykamy się z pracownikami mops, policja, pielęgniarkami. Wszystkimi którzy mają do czynienia z chorobą.
Widzisz, tobie również zmienia się myślenie.
  • Odpowiedz
@gikeryooo: Ale wiesz - chciałeś zrezygnować z alko a Twoje życie teraz się kręci wokół niego i dostarcza Ci emocji, gdzie jest różnica? Że wątroba nie puchnie.

@RoyVice: tak odurzanie się - zauważyłem u siebie że wcale nie o alkohol chodzi, odurzam się wciąż - fajkami, kawami, monsterkami - jestem ćpunem w dalszym ciągu tylko innym, zauważyłem że jeżeli życie nie dostarczy mi emocji takich z najwyższej półki to moja
  • Odpowiedz