Mirki czy dla Was normalnym jest, że ktoś budzi się po imprezie i pierwsze co robi to otwiera piwo powiedzmy o 8 rano? Przy okazji świąt gdzie zawsze jest dużo okazji do popijawek pojawił się ten temat z kolegami i dla kilku to oczywista sprawa i praktyka. Przyznam, że dla mnie to nie jest normalne i powiedzenie czym się strułeś tym się lecz jest bez sensu. #pytaniedoeksperta #zdrowie #alkohol #logikaniebieskichpaskow
@niewiemjakiwybrac hmm, jak mam meski wypad na weekend z kumplami, czy to do jakiegos miasta duzego, czy pod namioty, to pierwsze co robimy po przebudzeniu to piwko, no ale takie wyjazdy to u nas z założenia 2 dni picia
@niewiemjakiwybrac: Jak wracam po imprezie do własnego domu to nie, ale jak gdzieś majówka nad jeziorkiem i 3 dzień pijesz to nie można dopuszczać do kaca i nie wolno spaść poniżej 0.8 promila to wtedy tak ( ͡°͜ʖ͡°)
@niewiemjakiwybrac czasem tak a czasem nie. Zimny radlerek rano bywa wybawieniem, ale ja osobiście nie wyobrażam sobie tak po każdym melanżu wstawać i łoić jakieś żywce od nowa ( ಠ_ಠ)
@niewiemjakiwybrac: festiwale czy jakis wypad pod namioty z ekipa to jak najbardziej tak robie, bo melanz trwa 24/7 xD. Natomiast jak budze sie po imprezie, to nie ma opcji zebym jeszcze rano cos pil, odrzuca mnie wtedy alkohol
@dasfddklfdslkfkx: Tzn. zmieniłeś sposób picia, ale raczej w dalszym ciągu jest to przynajmniej picie ryzykowne. Ale przez Internet nikt Cię nie zdiagnozuje. Poszedłbym do specjalisty. Ja pewnego dnia poszedłem i ostro się zdziwiłem ( ͡°͜ʖ͡°) I już ponad dwa lata żyję na trzeźwo, bardzo to sobie chwalę.
@niewiemjakiwybrac: najlepsze lekarstwo na kaca to kieliszek wódki. Teraz już tego nie praktykuję bo już się nie imprezuje tyle co kiedyś ale jak byłam młodsza i kac męczył po imprezie to zdarzało mi się tak robić. Pięćdziesiątka i do spania dalej. Opcje są dwie: albo się przyjmie i przejdzie albo się nie przyjmie, przez Paryż do Rygi i też przejdzie ( ͡°͜ʖ͡°)
@bloger_klasyczny: I ta trzeźwość wiązała się z jakimiś innymi większymi zmianami w życiu? Oprócz nie picia oczywiście;)
Bo ja tu raczej widzę źródło problemu. Kompletnie mi na niczym nie zależy. Praktycznie nic już nie sprawia mi radości. A jak już się napije to wywalone czy pozawalam jakieś sprawy. Nie pójdę do pracy itp. Czy w końcu nie zniszczę sobie doszczętnie zdrowia. Depresja czy jakieś inne badziewie. Nie wiem.
@niewiemjakiwybrac: @ImInLoveWithTheCoco: ale to jest uzasadnione biologicznie, bo cykl rozkładu alkoholu potrzebuje do szybkiego rozkładu etanolu na aldehyd alkoholowy właśnie alkoholu. To nic ze we krwi już jest, jest ale ubywa i stad jest tez kac bo masz zatrucie lekkie za wysokim stężeniem aldehydy
było jakieś badanie mówiące o tym że MAŁA ILOŚĆ alkoholu na kaca pomaga w przeżyciu a drugi dzień
@KedzioRRz: nie potrzeba badań by wiedzieć ze nawet po ostrym chlaniu 100ml wódki na drugi dzień zniweluje wszystkie objawy a do tego fajne uczucie wstawienia. Najgorzej, ze po 2 godzinach kac jakby wraca wiec albo zimny prysznic, obiad, spacer itd żeby poczuć się dobrze, albo jak niektórzy kolejne 100ml i powtarzają cykl aż
@dasfddklfdslkfkx: Myślę, że śmiało mogę powiedzieć, że na większości istotnych płaszczyzn moje życie zmieniło się znacząco na korzyść. Z tym, że to zasługa nie tyle niepicia, co terapii, którą robię od ponad 2 lat. Z samego niepicia też widzę korzyści - lepsze samopoczucie, więcej kasy w portfelu, mniej wstydu i przypałów (a w sumie zero, bo wszystkie niefajne rzeczy robiłem pod wpływem alkoholu). Jakby co, to wal na prv.
@niewiemjakiwybrac: zależy od okoliczności, jak kiedyś byłem na wakacjach ze znajomymi to browar od samego rana potem od południa już wóda i tak cały tydzień, ale tak żeby przykładowo po jednorazowej imprezie w weekend rano się leczyć piwem to nie.
@Daleth2202: może to chodzi o dostarczenie jakichś wartości odżywczych... bo moim zdaniem (przynajmniej ja tak miałem) to dostarcza jakieś wartości odżywcze których jest brak... a z tą narracją jeszcze powinno pogorszyć sprawę....
@niewiemjak Tez tak myślałem, ale następnego dnia miałem gigant kaca, a musiałem być dyspozycyjny. Wystarczyło wypić małe piwko, takiego radlerka 2% i jak ręką „odjom”.
#pytaniedoeksperta #zdrowie #alkohol #logikaniebieskichpaskow
źródło: comment_1609318149m8Lg04pL4qipvpYybiGi3Y.jpg
PobierzBo ja tu raczej widzę źródło problemu. Kompletnie mi na niczym nie zależy. Praktycznie nic już nie sprawia mi radości. A jak już się napije to wywalone czy pozawalam jakieś sprawy. Nie pójdę do pracy itp. Czy w końcu nie zniszczę sobie doszczętnie zdrowia. Depresja czy jakieś inne badziewie. Nie wiem.
@KedzioRRz: nie potrzeba badań by wiedzieć ze nawet po ostrym chlaniu 100ml wódki na drugi dzień zniweluje wszystkie objawy a do tego fajne uczucie wstawienia. Najgorzej, ze po 2 godzinach kac jakby wraca wiec albo zimny prysznic, obiad, spacer itd żeby poczuć się dobrze, albo jak niektórzy kolejne 100ml i powtarzają cykl aż