Wpis z mikrobloga

@Pesa_elf: ja ostatnio byłem w takiej miejscowości, gdzie nie było sklepu a tylko bar ( ͡° ͜ʖ ͡°) ofc zamknięty ale autochtoni siedzieli w środku i walili browary. Skończyło nam się pieczywo na kwaterze więc poszedłem spytać czy babka nam nie odsprzeda tego barowego. Oczywiście cały monolog o tym że "nie prowadzi sprzedaży chleba", wszyscy w tym barze patrzyli na kosmitę a jeden na odchodne rzucił "wynos