Wpis z mikrobloga

@Pesa_elf: Kiedyś jechałem na egzamin, będąc ubrany bardziej formalnie - krawat, marynarka i te sprawy. Po drodze wstąpiłem do takiego sklepu po butelkę wody. Konsternację miejscowych i szybkie wydanie paragonu przez sprzedawczynię zapamiętam na długo. :D
  • Odpowiedz
  • 58
@Nitro_Express a to mi pod monopolowym jak w garniaku podjechałem to mowiły mi łebki Panie prezesie a bylem wtedy na rauszu to kupiłem 2x4pak i napilem z nimi w okolicy sklepu po piwerku xD
  • Odpowiedz
@Pesa_elf: ja ostatnio byłem w takiej miejscowości, gdzie nie było sklepu a tylko bar ( ͡° ͜ʖ ͡°) ofc zamknięty ale autochtoni siedzieli w środku i walili browary. Skończyło nam się pieczywo na kwaterze więc poszedłem spytać czy babka nam nie odsprzeda tego barowego. Oczywiście cały monolog o tym że "nie prowadzi sprzedaży chleba", wszyscy w tym barze patrzyli na kosmitę a jeden na odchodne rzucił "wynos
  • Odpowiedz
@PKWiU93-21-1: i tak wygląda 75% tego kraju. W telewizorni pokazują Warszawe, czy jakieś duże innej miasto i nam się wydaje, że synek jest spoko. To dlatego pis wygrywa bez problemów - wiesz ilu ludzi np. Nie widziało i raczej nigdy nie spotka czarnoskórego s Polsce? XD
  • Odpowiedz