Wpis z mikrobloga

Mireczki. Zaczynam powoli szukać mieszkania w #krakow. Wkładu własnego mam 40 tys, więc kwota kredytu musi być maksymalnie 250 tys. Są mieszkania (o dziwo!) w takiej cenie, tylko teraz pytanie. Pchać się w deweloperkę i wykańczać czy szukać z rynku wtórnego , ale przeglądając ogłoszenia to czysty prl i wszystko do kucia.
#mieszkanie
  • 12
@Puna: bardzo mało masz wkładu własnego i masz zamiar zadłużyć się po korek? O ile nie masz rodziny/partnera, który cię wspomoże w ciężkich czasach to policz to sobie dobrze. Teraz oprocentowanie na kredyt jest tanie, ale jak pójdzie do góry to popłyniesz...
@Puna: ja kupiłem mieszkanie 65m w stosunkowo dobrym stanie w hucie, a i tak musiałem włożyć na wejściu 50k w remont. Przy szukaniu w starszym budownictwie patrz na to, czy w mieszkaniu jest gaz, czy też nie - jeśli jest, to pytaj o plany wymiany instalacji w bloku. Możesz kupić taniej mieszkanie, ale czynsz remontowy może się okazać dość wysoki + miej na uwadze przyszłe remonty instalacji w bloku, które mogą
@Puna:
Rynek wtórny:
+ niższa cena (chociaż nie zawsze)
+ lepsza lokalizacja
+ niby można się wprowadzać od kopa
+ nie kupujesz dziury w ziemi

- wyższe szanse na patologię
- zazwyczaj do remontu
- dramat z parkowaniem samochodu
- przedpotopowe projektowanie mieszkań
- stare instalacje

Rynek pierwotny:
+ lepiej zaprojektowane i wyższy standard
+ nowe instalacje
+ możliwość dokupienia miejsca parkingowego
+ niższa szansa na patologię

- wysoka cena
-
@vateras131: Ja mam raczej inne doświadczenia jeśli chodzi o złe projektowanie. Wynajmuje obecnie mieszkanie w starym bloku i żeby odpowietrzyć kaloryfer w pokoju muszę iść do sąsiada ( ͡° ͜ʖ ͡°) i ogólnie wygląda jakby całe osiedla były projektowane przez pijanego pana mietka.
@Puna: Zacząłbym od tego, że mieszkanie na rynku wtórnym, ktore jest spoko to kwestia polowania i umiejetnosci. Praktycznie wszystko w ok lokalizacji, ok stanie i cenie rynkowej jest wykupowane w tydzien przez fliperów (mniejszych lub większych) - nie zdarzysz nawet o kredyt zawnioskować, a mieszkania już nie będzie. No chyba, że masz dużo szczescia i znajdziesz kogos kto na Ciebie poczeka, a oferte wyhaczysz pierwszego dnia. (lub po prostu z zasady