Wpis z mikrobloga

Wychodzący obecnie Yuukoku no Moriarty/Moriarty the Patriot po obejrzeniu pięciu pierwszych odcinków wydaje mi się być dobrą, a przynajmniej poprawną pozycją z gatunku kryminałów/powieści detektywistycznych. Jak tytuł wskazuje anime to skupia się na historii nemesis Sherlocka Holmesa, Profesorze Moriartym, który choć w książkach Doyle'a był jedynie z rzadka wzmiankowaną zjawą, tak tutaj gra pierwsze skrzypce.

Jest to z grubsza powieść detektywistyczna, gdzie jednakże po odkryciu winnego nasz bohater przechodzi do planowania i realizacji zemsty w imieniu ofiar i ich bliskich często pozwalając im na udział w całej akcji. Moriarty nie jest tu przedstawiany jako czystej krwi złoczyńca, ale raczej jako osoba o spaczonym jak na ogólne standardy poczuciu sprawiedliwości. Ukazany jest jako geniusz rozkoszujący się w planowaniu zbrodni idealnych celem pomocy ludziom zrozpaczonym, dla których widok agonii zabójcy ich ukochanych jest rzeczą bezcenną.

Oprócz Profesora Moriarty'ego dość ważną rolę odgrywają jego bracia, a także były żołnierz oraz uliczny złodziejaszek będący jego pomocnikami. Jak do tej pory nie wydaje mi się, aby byli oni równorzędnymi bohaterami, a jedynie narzędziami w jego rękach. Niemniej wraz z mającym nastąpić w kolejnych odcinkach pojawieniem się Sherlocka i Wattsona mam nadzieję na rozbudowany wątek relacji międzyludzkich, ukazanie odmiennych perspektyw i krytykę podejścia Moriarty'ego.

Jak na ten moment wydaje mi się to pozycja, którą warto chociażby liznąć, bo na nadmiar anime detektywistycznych w tym sezonie narzekać nie można. opening na yt
#anime #animedyskusja #sherlock
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach