Wpis z mikrobloga

@ArtBB: z kierowcami ciężarówek jest podobnie, choć trochę lepiej. Ale przez chore przepisy, które wprowadza się co chwilę raczej będzie też coraz gorzej. Ukraińcy i inne nacje łatają dziurę, ale ciekawe jak długo.
  • Odpowiedz
@ArtBB: Z opieką zdrowotną będzie tak samo - bo za mało młodych się kształci na pielęgniarki i lekarzy a potrzeby są coraz większe bo społeczeństwo się starzeje. Wielu ludzi nie może polegać na swoich dzieciach bo statstycznie mamy inny styl życia niż nasi dziadkowie czy pradziadkowie w wielopokoleniowych domach a w DPSach i domach starców też ktoś musi pracować.

Zakładam że jeszcze kilka lat i będziemy importować pielęgniarki czy lekarzy
  • Odpowiedz
@ArtBB: dawniej kazdy kto poszedl do wojska, to wychodzil z kazda kategoria prawa jazdy, za friko. Teraz do woja sie nie chodzi, a wydawac z 5/10 kola za kategorie, ktora moze kiedys sie przyda to duze ryzyko.
  • Odpowiedz
@youngboomer: Nie wiem jak teraz ale kiedyś popularną opcją był cyrograf - spółki autobusowe płaciły ci za kurs pod warunkiem że przepracujesz u nich następne dwa czy trzy lata, jak się zwolnisz albo przejdziesz do konkurencji to musisz im zwrócić. No i parę lat temu były też dofinansowania z UE w Urzędach Pracy na ten cel, ale jak mówię to było jak się tym interesowałem swego czasu :)
  • Odpowiedz
@MarianoaItaliano: Chętnych nie brakuje, jednak lobby lekarskie działa i skutecznie blokuję liczbę studentów.

Mam info z pierwszej ręki odnośnie studentów i pielęgniarstwo, czy położnictwo bardzo mocno zyskują na popularności w ostatnich latach. Problemem może być limit miejsc jedynie.
  • Odpowiedz
@jurekqwerty: Fakt, problem jest z personelem medycznym największy i nie ma co się dziwić bo to strasznie niewdzięczna robota. Ja pracowałem w służbie zdrowia w HR kilka lat i doskonale wiem że z łapanki to nikt nie wytrzyma w takiej robocie, musi to lubić i mieć poczucie jakiejś misji, inna sprawa że niższy personel medyczny naprawdę jest źle opłacany i ciężko kogoś namówić na studia po których będzie zarabiał o
  • Odpowiedz