Wpis z mikrobloga

@daot: @szikagobyk: XDDDD raz matka ubrała mi na siłę rajtuzy do przedszkola bo spieszyła się do pracy. Nie chciałem ich nosić wśród kolegów i postanowiłem ją ukarać (lvl 4 albo coś koło tego). Poczekałem aż byliśmy w połowie drogi i z premedytacją się zeszczałem, co zaowocowało powrotem do domu, spóźnieniem do roboty, oraz #!$%@? z jej pierwszej pracy XD
Mój tata miał dużo pieniędzy bo prowadził firmę, więc ucierpiała jedynie
@szikagobyk: A propo rajtuzek mój były nauczyciel języka polskiego, nie mógł zmusić dzieciaka w ziemie żeby je zakładał, a wtedy były dość mocne zimy na minusie, wiec podszedł dziecko, i zaczął mu wmawiać że dzięki nim się szybciej biega bo to magiczne kalesony. Dziecko się nabrało, zaczeło w nich chodzić tylko, że powstał kolejny problem ponieważ nie mógł powstrzymać od biegania w tych kalesonach, pędził tak po mieszkaniu przez półtora miesiaca