Wpis z mikrobloga

Na #!$%@? ja żyje, mam 28 lat i nie mam żadnego celu w zyciu, od poniedzialku do piatku od 7-15 praca a potem samotne wegetowanie popoludniu i weeekend, bym mogl zostawac na nadgodziny i przychodzic w soboty ale nie chce mi sie,pewne pewnego dnia sie schleje na smierc i tyle bedzie z mojego marnego zywota, bym mogl caly dzien spac bo i tak nie mam co robic oprocz grania w fife i w szachy
#przegryw ##!$%@?
  • 16
@prawiczek92: Ja jestem trochę młodszy, ale też wegetuję bez celu. Przynajmniej praca w IT, więc może kiedyś będą pieniądze, bo teraz to nic specjalnego. Byle odwalić 8 godzin w ciszy i wracam do komputera w domu. No i konia walę. Znajomych zero, wyjść zero. Nigdy nie byłem na imprezie czy w ogóle gdzieś się przejść z kimś dalej jak do sklepu na przerwie. No #!$%@? i co mam zrobić?