Wpis z mikrobloga

Cześć mam pytanie. Namówiłem moją mamę na liczenie kalorii i deficyt, mama ma 55 lat i nie bardzo wiem jak policzyć jej zero kaloryczne, bo z kalkulatorów wychodzi ok 2000 kcal na utrzymanie ale nie brzmi to prawdopodobnie wydaje mi się że to za dużo.

Druga sprawa to dobór makro, ja na redukcji miałem ok. 2 g białka na kg ciała, ok 60 g tłuszczy i reszta węgli. Ale mama nie ćwiczy i nie wiem czy potrzebuje tyle białka.

Jeśli ktos ma doświadczenie z osobami starszymi to proszę o wskazówki, mama jest po 50, ma dużą nadwagę i problemy z sercem, a chciałbym żeby jeszcze pożyła. Ewentualnie może ktoś polecić dietetyka w #lublin z podobnym doświadczeniem

#dieta #pytanie
#mikrokoksy bo dużo mądrych Mirków
  • 10
@RamzesXIII daj białko na 1.3, a reszta tak, jak mama będzie lepiej się czuła.
Nie wiem po co chcesz tak dokładnie liczyć zero kcal
Daj tak jak Ci wychodzi i będzie dobrze.
Jak się źle będzie czuła albo będzie chciała podjadać, to podnieś troszkę. Skuteczna dieta redukcyjna to taka, z którą można spokojnie żyć i rok.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@RamzesXIII: a tak zapytam czy twoja mama nie ma przypadkiem insulinoopornosci? Przy dosyć dużej nadwadze to dosyc częsty problem i wtedy wymaga to żonglerką makrosami w ciągu dnia i najlepiej wtedy wybrać się do specjalisty
@RamzesXIII: 2k kalorii to raczej nie jest za dużo jak na zero kaloryczne. Ale jeśli by miała być na redukcji to aktywność fizyczna powinna zostać zwiększona bo 1500kcal to jest gdzieś na granicy wartości jaką organizm potrzebuje do potrzymania funkcji życiowych.