Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Studiuję i coraz ciężęj przychodzi mi uczenie się nowych rzeczy. Z roku na rok jest gorzej, a teoretycznie powinienem szybciej przyswajać wiedzę, być mądrzejszy, ech...

Jestem na 2 stopniu i (jeszcze) daję radę, ale ostatnio zauważyłem dziwne zachowanie. Miałem do zrealizowania kilka niepowiązanych ze sobą ćwiczeń, każde dotyczące jakiegoś narzędzia (♯informatyka here). No i wszystko fajnie: siadam do pracy, czytam instrukcję do ćwiczenia, przeglądam dokumentację lub googluję, gdy czegoś nie wiem. Każde ćwiczenie zrobiłem na 90-100%, ale nic z tego nie pamiętam. Nie pamiętam opcji/poleceń z których korzystałem, wszystko muszę sprawdać w notatkach lub dokumentacji. Np. wiem o istnieniu jakiegoś polecenia, ale go nie pamiętam. Ktoś mógłby uznać, że wziąłem rozwiązania od innej osoby skoro nie potrafię odpowiedzieć na proste pytania. Wychodzi na to, że bez notatek i dokumentacji nie jestem w stanie nic zrobić. Najgorsze, że muszę wszystko pamiętać, bo będę miał test końcowy z teorii. Wiedzy do przyswojenia jest bardzo dużo i nie ukrywam, że zapamiętywanie (czy nawet wkuwanie na pamięć) przychodzi mi coraz trudniej, a wręcz nic nie zapamiętuję. Ostatnio poświęciłem kilka dni na czytanie notatek/wykładów i próby zapamiętania - bez skutecznie. Część rzeczy zapamiętuję z trudnością, a część mogę powtarzać po tysiąć razy i nic. Tak jakby mój mózg wiedział, że w każdej chwili może sięgnąć po to i przetworzyć informacje w locie.

Druga kwestia, którą zauważyłem. Otóż zdarza mi się pomijać pojedyńcze znaki, gdy coś. Często pisząc sprawozdania łapie się, że zapomniałem literki lub źle napisałem jakieś słowo.

Codziennie biorę kapsułkę lecytyny (od początku semestru), ale nie widzę żadnej poprawy. Otaguję dla większego zasięgu, może jakichś Mirek lub Mirabelka zasugerują coś ciekawego.

#pytanie ♯psychologia #studia #studbaza #szkola #koncentracja ♯naukaprogramowania

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #5f9de0360860c8092cf496fa
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Precypitat
Przekaż darowiznę
  • 6
@AnonimoweMirkoWyznania: wiem o czym piszesz, ale nie wiem czy można coś na to poradzić. Dorastałeś z nieograniczonym dostępem do informacji, w każdej chwili miałeś pod ręką smartfona czy PC i mogłeś sprawdzić daną rzecz w Internecie. Twój mózg się do tego dostosował, wykształcił takie połączenia neuronowe, które wspierały takie wygodne rozwiązanie i o ile nie urodziłeś się z >140IQ to nie będziesz w stanie się temu oprzeć. Kiedyś, żeby rozwiązać dany
GigantycznaMarzycielka: Może spróbuj do zapamiętywania programów typu Anki? Czytanie wykładów w kółko jest mało efektywne.

Sam też tak mam. Inny przykład, kursy elektroniki popularnej ostatnio tutaj. Podchodzę do niego już z 4 raz, bo dosłownie mimo wykonania ćwiczeń NIC z niego po pewnym czasie nie pamiętam.

Zaakceptował: LeVentLeCri

@AnonimoweMirkoWyznania Mireczku, doskonale rozumiem ( ͡° ʖ̯ ͡°) Jak miałam zajęcia stacjonarne jeszcze jakoś szło, ale po zeszłym zdalnym semestrze połowy rzeczy nie pamiętam. A to nie tak że zrzynałam, normalnie z wykładów robiłam notatki w zeszycie, projekty samemu itp Wydaje mi się że na stacjo było jednak więcej różnych bodźców stymulujących umysł do nauki, a teraz niestety tylko komputer. Także może u ciebie też brak tych różnorodnych