Aktywne Wpisy
Matylda_Megara +218
Ja #!$%@?, co za pokolenie...
Zabrałam młodszego pasierba na rolki - dzisiaj pierwsze wyjście z domu po ospie. Pogoda cudna, trzeba skorzystać.
Kask, ochraniacze na kolana, łokcie i nadgarstki, a ten mały cymbał się wyrżnął tak, że go w szpitalu teraz składają do kupy. Wziął i mi piątek #!$%@?ł.
Jakby grał w CSa do by mu się pewnie nic nie stało.
#dziecko #rodzicielstwo #sport #gorzkiezale
Zabrałam młodszego pasierba na rolki - dzisiaj pierwsze wyjście z domu po ospie. Pogoda cudna, trzeba skorzystać.
Kask, ochraniacze na kolana, łokcie i nadgarstki, a ten mały cymbał się wyrżnął tak, że go w szpitalu teraz składają do kupy. Wziął i mi piątek #!$%@?ł.
Jakby grał w CSa do by mu się pewnie nic nie stało.
#dziecko #rodzicielstwo #sport #gorzkiezale
BronislawCzevak +506
#sejm W ramach przypomnienia posłanka Gembicka.
Studiuję i coraz ciężęj przychodzi mi uczenie się nowych rzeczy. Z roku na rok jest gorzej, a teoretycznie powinienem szybciej przyswajać wiedzę, być mądrzejszy, ech...
Jestem na 2 stopniu i (jeszcze) daję radę, ale ostatnio zauważyłem dziwne zachowanie. Miałem do zrealizowania kilka niepowiązanych ze sobą ćwiczeń, każde dotyczące jakiegoś narzędzia (♯informatyka here). No i wszystko fajnie: siadam do pracy, czytam instrukcję do ćwiczenia, przeglądam dokumentację lub googluję, gdy czegoś nie wiem. Każde ćwiczenie zrobiłem na 90-100%, ale nic z tego nie pamiętam. Nie pamiętam opcji/poleceń z których korzystałem, wszystko muszę sprawdać w notatkach lub dokumentacji. Np. wiem o istnieniu jakiegoś polecenia, ale go nie pamiętam. Ktoś mógłby uznać, że wziąłem rozwiązania od innej osoby skoro nie potrafię odpowiedzieć na proste pytania. Wychodzi na to, że bez notatek i dokumentacji nie jestem w stanie nic zrobić. Najgorsze, że muszę wszystko pamiętać, bo będę miał test końcowy z teorii. Wiedzy do przyswojenia jest bardzo dużo i nie ukrywam, że zapamiętywanie (czy nawet wkuwanie na pamięć) przychodzi mi coraz trudniej, a wręcz nic nie zapamiętuję. Ostatnio poświęciłem kilka dni na czytanie notatek/wykładów i próby zapamiętania - bez skutecznie. Część rzeczy zapamiętuję z trudnością, a część mogę powtarzać po tysiąć razy i nic. Tak jakby mój mózg wiedział, że w każdej chwili może sięgnąć po to i przetworzyć informacje w locie.
Druga kwestia, którą zauważyłem. Otóż zdarza mi się pomijać pojedyńcze znaki, gdy coś. Często pisząc sprawozdania łapie się, że zapomniałem literki lub źle napisałem jakieś słowo.
Codziennie biorę kapsułkę lecytyny (od początku semestru), ale nie widzę żadnej poprawy. Otaguję dla większego zasięgu, może jakichś Mirek lub Mirabelka zasugerują coś ciekawego.
#pytanie ♯psychologia #studia #studbaza #szkola #koncentracja ♯naukaprogramowania
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #5f9de0360860c8092cf496fa
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Precypitat
Przekaż darowiznę
Ja tak miałem cały okres nauczania. I niestety odkryłem, że potrzebuję być ciągle stymulowany aby coś zapamiętać. Np. 10 min nauki, 5 min yotube. Co niestety znacząco wydłuża czas, bo nie ptroafię skupić się na 2h od teraz.
Sam też tak mam. Inny przykład, kursy elektroniki popularnej ostatnio tutaj. Podchodzę do niego już z 4 raz, bo dosłownie mimo wykonania ćwiczeń NIC z niego po pewnym czasie nie pamiętam.
Zaakceptował: LeVentLeCri
@AnonimoweMirkoWyznania: schizofrenia może mieć takie początki.
Zaakceptował: LeVentLeCri