Wpis z mikrobloga

PiS mówi, że nie ma wyjścia z sytuacji, bo rozstrzygnięcie TK jest ostateczne i nie do ruszenia.
Opozycja się miota, zero konstruktywnego działania, jedynie Kosiniak rzuca jakimiś pomysłami na chybił-trafił, ale są one tak słabe, że nawet dziennikarze nie chcą o tym pisać.
A przecież proste rozwiązania sytuacji nietrudno znaleźć, gdyby ktoś tam posiadał odpowiednie kompetencje i umiał trochę pomyśleć.

MOJA PROPOZYCJA

Do Konstytucji można by wprowadzić przepis, że Parlamement może pozbawić mocy każdy wyrok TK, jeśli opowie się za tym jednocześnie 2/3 sejmu i 2/3 senatu. Proste?
Jakby ktoś się zastanawiał, czy takie rozwiązanie jest osadzone w nauce prawa, to jak najbardziej jest: nazywa się to "wykładnia autentyczna". Jest to instytucja aktualnie nieobecna w naszym systemie prawnym, ale może zaistniały właśnie takie okoliczności aby odrobinkę z niej zaczerpnąć.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Wyk%C5%82adnia_autentyczna_prawa

Rozwiązanie takie byłoby zatem zgodne z duchem prawa i duchem demokracji, a w mojej opinii nie podważałoby pozycji ustrojowej i autorytetu Trybunału Konstytucyjnego.
Nie mówię, że jest to najlepszy pomysł, być może dałoby się znaleźć inne, nawet lepsze.
Dla Sejmu i rządu pracują tysiące prawników, na uczelniach dziesiątki profesorków, a chyba jedynie Gwiazdowski wyprodukował coś na temat wyroku, przy czym jest to raczej publicystyka skierowana do zupełnych laików.

#prawo #aborcja #protest #tklive #gruparatowaniapoziomu
  • 14
@ohfcukme: według mnie jest to dobry pomysł również z tego powodu, że gdy odchodząca władza zostawia po sobie większość składu TK (kadencja sędziego to 9 lat!), to byłby jakiś wentyl bezpieczeństwa, żeby takie towarzystwo nie mogło sparaliżować funkcjonowania państwa.
@Konstek31: PiS nie powinien być dopuszczony do jakiegokolwiek grzebania w konstytucji. To co mogą w tym momencie zrobić żeby chociaż jakkolwiek wrócić do poprzedniego "kompromisu" to depenalizacja aborcji. Tj. aborcja w świetle "prawa" byłaby nielegalna, lecz za jej wykonanie nie groziłyby nikomu żadne konsekwencje. To PiS może osiągnąć bez dotykania Konstytucji ale po dzisiejszym posiedzeniu sejmu i wypowiedzi karakana zupełnie nie rozważają tego
@Koliat: jeśli nie będzie legalna, to nie będzie finansowana przez nfz, ani nawet prywatny szpital nie będzie mógł wystawić rachunku i rozliczyć kosztów itd.
Gdzie uboga kobieta uda się z uszkodzonym płodem? Podziemie aborcyjne i jacyś menele srobający po taniości?
@Koliat: na litość boską, jeśli jest refundowana to znaczy że jest legalna.
@Massad: dzięki za ten komentarz, trochę mnie poniosło z tym wpisem, ale uświadomiłeś mi, że nie warto nic poważnego pisać na wykopie. Nie jest to ironia, ale też się nie obrażaj. Po prostu liczyłem, że są tu osoby z którymi da się podjąć taki temat.
@Konstek31: Jeśli nie rozumiesz terminu to nie jest mój problem. Aborcja w Niemczech nie jest legalna jednak istnieją mechanizmy które refundują i depenalizują proces. Fakt że jest ona "czynem zabronionym" zadowala oszołomów z pro-life, a fakt że jest zdepenalizowana i po części refundowana - zadowala pro-choice. To jest prawny kompromis który został w Niemczech osiągnięty.

In Germany abortion is not punishable if you
consider these three things:
1. You must meet