Wpis z mikrobloga

Kiedys gralem w gry jak maniak, na tyle ze dostawalem opiernicz od starych ze za dlugo przy kompie siedze ( ͡° ͜ʖ ͡°) Powrot do domu ze szkoly i 2h pykania w gre to bylo dla mnie swieto. Bywaly momenty ze siedzialem w nocy o wiele dluzej. Wybor byl spory a kazda gra sprawiala wrazenie, jak na tamte czasy, czyms nowym, ciekawym, chętnym do sprawdzenia i zagrania. Dead Space, Silent Hill, GTA, Mass Effect, Half Life, Metro, Skyrim, Stalkery ... moglbym wymieniac, no tego bylo w cholere. Na dodatek piracilem wiele gier bo mnie nie bylo stać na nie. A teraz? Zarobki spore ze wydatek 250zl na gre nie robi mi wiekszej roznicy, mam duzo wolnego czasu i juz gry nie daja mi tego samego co wczesniej. Sentyment? Sam juz nie wiem bo mam znajomych od dziecka ktorzy grali tak samo jak ja i wciaz zywia ta sama pasje do nowych gier. Wciaz ekscytuja mnie gry wprowadzajace nowinki technologicznie i lubie patrzyc sie jak gry sie rozwijaja, ale jest taki przesyt na rynku ze szybko sie odbijam od nowych gier i zapał zanika, nie czuje tego bodzca - to chyba jakis powszechny problem, skoro wedlug statystyk steama, srednio tylko 30-40% graczy kończy grę. Nawet Mafie 1 kupilem ostatnio, tego remaster, pogralem 3-4h i nie chce mi sie grać.

Pomocy, poratujcie jakimś dobrym indykiem z dobrym story (,)

#gry #zalesie #steam #ps4 #rozrywka
  • 7
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach