Wpis z mikrobloga

@WReich: 1. To już tłumaczyłem, traktowanie pacjenta zakażonego sarsem jak Ebolą (czytaj - kwarantanny, zamknięte oddziały szpitale, lekarze w izolacjach) to jest sznur na szyję. Nie da się bez końca ze wszystkiego robić kwarantanny
2. Chodzi mi konkretnie o słowa profesora, że wirus powoduje 1-2% śmiertelność. Żaden instytut naukowy nie potwierdza tego kłamstwa.
@WReich: No cóż, w krajach wymienionych przeze mnie nie zgłaszają się masowo, chyba, że od razu ich do spalarni wysyłają i nikt o niczym nie wie. Zresztą kraje azjatyckie nie wprowadzają lockdownów a tam średnia wieku jest wyższa i też nikt nie zgłasza masowych trupów. Tylko nie wyskakuj mi z maseczkami/kontrolą obywateli. Wpisz sobie "wuhan market" na yt - linków nie przesyłam bo są drastyczne i zobacz czy na tych filmach