Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Szukam sposobu na miłe, kulturalne spędzenie czasu z osobami na poziomie i wzajemne zaspokajanie różnych potrzeb. Cenię poznawanie się przez dłuższy czas i podmiotowe traktowanie, więc odpadają one night standy z urywaniem kontaktu. Jestem 6/10, więc to za mało na FWB. Nie mogę pochwalić się dobrymi zarobkami czy zdolnością do zapewnienia wygodnego stylu życia, więc stały związek raczej odpada. Do tego ciągle stresowałbym się możliwością zostania zdradzonym lub wymienionym na lepszy model, więc wolę już pogodzić się z brakiem wyłączności.

Pomyślałem, że mógłbym umawiać się na #tinder i innych portalach na spotkania w określonej formule, która uwzględnia te okoliczności. Zapoznajemy się najpierw na wideorozmowie lub przy kawie, a jeśli wszystko gra, na pierwszym lub najpóźniej drugim spotkaniu idziemy do mnie, gotuję coś dobrego, rozmawiamy (bardzo cenię głębokie dyskusje i wspólne żartowanie), przytulamy się, całujemy, masujemy, bierzemy wspólną kąpiel, uprawiamy petting. Zakładam, że nie przekraczamy ostatniej wyraźnej granicy i nie uprawiamy pełnego seksu, co minimalizuje wiele ryzyk (ciąża, choroby, wytworzenie się różnicy zaangażowań między stronami). Niezależnie od późniejszych zmian, jesteśmy życzliwi dla siebie i staramy się pozostać dobrymi znajomymi.

#rozowepaski, co sądzicie o takim rozwiązaniu? Jak czułybyście się w takim układzie i czy coś zmieniłybyście w nim? Jak ładnie go nazwać i przedstawić zgodnie z moimi dobrymi intencjami, żeby przypadkiem nie zabrzmieć krindżowo lub jak creep? #niebieskiepaski w podobnej sytuacji - czy udało wam się zrealizować coś takiego w praktyce, a jeśli tak, to jak? #pytanie #s--s #zwiazki #milosc #randkujzwykopem

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #5f91e44fc53de577b9aae8d7
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: LeVentLeCri
Roczny koszt utrzymania Anonimowych Mirko Wyznań wynosi 235zł. Wesprzyj projekt
AnonimoweMirkoWyznania - #anonimowemirkowyznania 
Szukam sposobu na miłe, kulturalne ...

źródło: comment_1603406618v35gVE4gysbvQolF6jmiay.jpg

Pobierz

Mirabelko, co sądzisz o takim układzie?

  • Brzmi ciekawie, mogłabym spróbować 7.4% (9)
  • Może być, ale sama raczej nie skorzystałabym 3.3% (4)
  • Brzmi nieciekawie, to ogólnie kiepski pomysł 41.8% (51)
  • Inne (komentarz) 1.6% (2)
  • Jestem niebieski/sprawdzam 45.9% (56)

Oddanych głosów: 122

  • 19
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@AnonimoweMirkoWyznania: jeśli FWB to taki "związek w wersji lite", to to, co Ty byś chciał to jakaś wersja "early access"? A właściwie to nadal FWB, tylko że boisz się, że zapłodnisz jakąś dziewczynę. Albo też.. że "nie sprostasz zadaniu" w łóżku. ¯\_(ツ)_/¯
  • Odpowiedz
jeśli FWB to taki "związek w wersji lite", to to, co Ty byś chciał to jakaś wersja "early access"? A właściwie to nadal FWB, tylko że boisz się, że zapłodnisz jakąś dziewczynę. Albo też.. że "nie sprostasz zadaniu" w łóżku. ¯_(ツ)_/¯


@KatpissNeverclean: A i tak skończy się na FWB w wersji beta(bankomat) (σ ͜ʖσ).
  • Odpowiedz
HałaśliwaAzjatka: @KatpissNeverclean: To, czego chciałbym spróbować, to określona forma relacji, która dobrze pasuje do życiowych okoliczności. Jedni wybierają tradycyjne małżeństwa, inni przygody w klubach, więc dlaczego w XXI wieku nie szukać innego modelu, który pasuje obu stronom? Miminalizacja ryzyka zajścia w ciążę jest w równym stopniu w interesie dziewczyny, która aktualnie nie planuje dziecka. Szczęśliwie nie mam problemów sprawnościowych, co nie przeszkadza mi zauważyć, że s--s to nie jednostronne wyzwanie dla faceta, a taki shaming jest naprawdę słaby. To równoznaczne np. z wyśmiewaniem dziewczyny, który ma psychiczne blokady, mniejsze doświadczenie albo zaniżone poczucie wartości po traumie w przemocowym związku.

@taktoto Rozumiem, że coś takiego może Tobie i wielu innym kobietom nie odpowiadać. Czy nie masz jednak poczucia, że to potwierdza te "przegrywowe" teorie, zgodnie z którymi kobiety myślą o mężczyznach w bardzo binarny sposób - albo "Chad kochanek do ONS/FWB", albo "beta bankomat do łożenia w stałym związku"? Chciałbym dostrzec, że możliwe są różne kombinacje przyjaźni, bliskości, romantycznego przywiązania, wspólnych zainteresowań, itp.

@damianooo5: W każdej zdrowej relacji chodzi o to, by się wzajemnie podbudowywać. Po co z góry zakładać interpretację, zgodnie z którą przedstawienie propozycji to od razu jakieś egoistyczne podbijanie ego? Przecież nikt
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania Nie wiem jak odjechales od związku dwojga kochających się ludzi z normalnym seksem bez fobii niechciane j ciąży czy choroby wenerycznej do betabankomatu i nawet nie chce wiedzieć. Wolę unikać takich ludzi jak ty
  • Odpowiedz
Okej, ale rozwinęłabyś myśl? Ankieta sugeruje, że jednak 10% dziewczyn zaangażowałoby się w taki układ.


@AnonimoweMirkoWyznania: pewnie to zabrzmi głupio, ale dla mnie takie wspólnego gotowanie obiadków i przytulanie i całowanie to intymniejsza relacja niż spotykanie się na s--s w ramach FWB, nie wyobrażam sobie czegoś takiego nie będąc z kimś w związku i nie czując nic do niego. Zresztą seksu też nie uprawiam z kimś ot tak. Po co
  • Odpowiedz
SzalonaSikorka: @taktoto
op słusznie zauważył, że zgodnie z twoimi słowami przywiązanie czy wspólne zainteresowania tak jakby schodzą na drugi plan, bo dziewczyny szukają dziś albo bardzo atrakcyjnego partnera do przelotnych romansów, albo zasobnego do wygodnego związku (najlepiej jeszcze w kombinacji pt. liczne romanse w młodości + związek z nieświadomym przeszłości miśkiem, kiedy mija młodzieńcze piękno). Koleś akceptuje, że osoby takie jak ty nie chcą relacji w zaproponowanym kształcie, w odpowiedzi
AnonimoweMirkoWyznania - SzalonaSikorka: @taktoto 
op słusznie zauważył, że zgodnie ...

źródło: comment_1603537263PQGyaqhE7IZMnWBcATOKbX.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
OP: @LilyOfTheValley: No i widzisz, ja też co do zasady uważam, że te wszystkie rzeczy najzdrowiej realizować w ramach stabilnego związku. Problem w tym, że po prostu nie stać mnie na to finansowo. Wiem, jakie są praktyczne wymogi dziewczyn i jak traktują mężczyzn, którzy nie są dostatecznie konkurencyjni pod tym względem. To także ryzyko emocjonalne - dziś zdradzenie albo zastąpienie chłopaka lepszym modelem, który dzięki aplikacjom jest na wyciągnięcie
  • Odpowiedz
OP: @LilyOfTheValley: Oczywiście, że nie, ale na końcu moje uczucia przecież nikogo nie będą obchodzić i będę musiał radzić sobie z nimi sam. Dochodzę do wniosku, że mniej będzie boleć wstrzymywanie własnego zaangażowania w takiej relacji niż:

- całkowita samotność,
- liczenie na magiczne wyjątki "inne niż wszystkie",
- próba związku i trauma w postaci zdrady, długoterminowego wykorzystania czy stałego życia w napięciu/obawie zostania zastąpionym przez
  • Odpowiedz