Aktywne Wpisy
Ryneczek +2500
Plusują osoby, które nie mają żadnego tatuażu ani nie planują sobie w przyszłości takowego zrobić. Zobaczymy, czy jest nas chociaż z tuzin. Odnoszę wrażenie, że każdy jest pomazany; od kasjerki w Netto do listonosza czy kuriera, to jest jakaś plaga. Do pomazanych rąk czy karków coraz częściej dochodzą łydki i uda a nawet twarz. Co innego poddać się trendowi mody albo sobie zmienić kolor włosów - to wszystko cofniesz w jeden dzień.
odyn88 +427
Jak tam covidianie? Dalej nosicie wymietolone maski z kieszeni? piątka daweczka już przyjęta?
Nie mogę uwierzyć, że jeszcze nie dawno musiałem walczyć z ludźmi którzy brali udział w tej psychozie a teraz wszyscy jakby nigdy nic udają, że to nie miało miejsca XD
#koronawirus
Nie mogę uwierzyć, że jeszcze nie dawno musiałem walczyć z ludźmi którzy brali udział w tej psychozie a teraz wszyscy jakby nigdy nic udają, że to nie miało miejsca XD
#koronawirus
Jeśli ktoś jest studentem, poniżej 26 roku życia i pracuje na umowie zlecenie to żeby zarabiał 17 zł netto to zleceniodawca ponosi koszt w wysokości 17 zł. Czyli w porównaniu do umowy o pracę zleceniodawca "oszczędza" 11 zł na KAŻDEJ godzinie pracy, a do tego NIE MUSI pracownikowi gwarantować urlopu i chorobowego.
Wczoraj przeszedłem się po jednej z największych galerii handlowych w Polsce i pytałem pracowników (głównie studentów) ile zarabiają. 80% 17 zł na godzinę, reszta 18-19 zł.
Teraz pytanie skoro pracodawca "oszczędza" ok. 11 zł na każdej godzinie, bo nie musi płacić "haraczu" dla państwa to dlaczego nawet połowy "zaoszczędzonej" kwoty nie da pracownikowi? Przecież Korwin mówił, że jak nie będzie podatków to pracownik od razu zacznie więcej zarabiać. ¯\_(ツ)_/¯
#antykapitalizm #gospodarka #ekonomia #neuropa #konfederacja
@luzak100: Janusz sam by stał i sprzedawał ciuchy. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Ignacy_Loyola: bo po prostu nie musi xD jak by nikt nie chciał pracować za 17 zł to by musiał płacić 20 itd. itp. Jak byś miał swoją firmę i by studenci na zlecenie pracowali 17 to ty byś im płacił 11 zł więcej? XD już to widzę
1. Bo studenci godzą się za tyle pracować.
2. Bo dzięki zatrudnianiu studentów pracodawca podnosi rentowność firmy i skoro nie musi bo - patrz punkt 1. - to tego nie robi. Zapewne wielu pracodawców dzięki takiemu układowi w ogóle stać na płacenie bandyckich podatków dla reszty na UoP.
3. Nie musi organizować urlopów, ale nie ma też pewności, że dany pracownik nie zniknie z dnia na dzień - ponosi ryzyko.
@Ignacy_Loyola: bo rozmawiałeś z ludźmi których praca wyceniana jest na minimum + ci sami ludzie nie upominają się o wyższe płace bo albo im takie pasują, albo na ich
@Ignacy_Loyola: bo to złodzieje są wiadomo. Lepiej by było jakby państwo paradoksalnie zabierało i potem robiło zwroty np. co kwartał.
@krzych0: No tak, ale ktoś nadal musi pracować w tych sklepach na galerii z tego wątku.
@Ignacy_Loyola:
sluchaj dalej #!$%@? #!$%@?, to daleko zajedziemy xD
Nikt nie bedzie placic wiecej, niz musi.
@engineer: To ciekawe, bo ja i kilku moich rówieśników po 26 urodzinach zaczęliśmy mniej zarabiać bo zaczęliśmy płacić podatki. Podobnie rok wcześniej jak wprowadzono tą obniżkę podatkowa zaczęliśmy zarabiać więcej niż przed jej wejściem w życie.
Zwolnienie z dochodowego do 26 roku życia to świetna sprawa, zachęca młodych do szybkiego rozpoczęcia pierwszej pracy oraz w przeciwieństwie do 500+,13 emerytury zachęca do pracy i premiuje
( ͡° ͜ʖ ͡° )つ──☆*:・゚
Czemu najwięcej jest tam studentów?
Taniej to fakt ale nam nie trzeba tęgich umysłów tylko rąk do pracy i często na śmieszne etaty np 1/4 czy 1/2 więc najczęściej na coś takiego zgodzi się właśnie student który łączy to wszystko z zajęciami
@Ignacy_Loyola: A żeby jeszcze w szkołach były porządne podstawy. Nauczyciele nie umieją nauczyć tego to raz. Dwa jest to traktowane jak każdy inny przedmiot, czyli oceny i sprawdziany, a to błąd, bo wcale nie zachęca do nauczenia, tylko do ZZZ (zakuć, zdać, zapomnieć). Trzy te lekcje są często zapchajdziurami, na równi z religią, plastyką i muzyką.
@Ignacy_Loyola: no ale masz tylko osoby poniz3j 26 roku zycia, to co to za wybor i jaki rynek pracownika?