Wpis z mikrobloga

@milosz1204: Prawda. Kimi miał kontrakt na 2010, ale oni go nie chcieli za bardzo (bo na horyzoncie był już Alonso), więc ten wolał się nie narzucać (zwłaszcza, że delikatnie team go podkopywał, by zniechęcić go do nich) i dogadali się, że on zwalnia miejsce Alonso, ale Ferrari przez rok funduje mu życie.
  • Odpowiedz
@milosz1204: Nie zdziwiłbym się gdyby Orlen dostał podobną propozycję. Dajecie kasę na naklejki na samochodzie, na Kubicę, spłacacie Kimiego za cały sezon i Robert jest kierowcą na 2021.
  • Odpowiedz