Wpis z mikrobloga

Ciekawostka:
Prawie 9 lat temu potrzebowałem policzyć moment dipolowy 1,2,4-triazolu do doktoratu. Zrobiłem to na serwerach Wrocławskiego Centrum Sieciowo-Superkomputerowego. Zrobiło to za mnie 8 procesorów i 14 GB pamięci RAM w czasie około 4 minut. To był wtedy kosmos. Na swoim ówczesnym bieda-komputerze szłoby mi to kilka dni (może godzin). Dzisiaj, po prawie 9 latach z ciekawości puściłem to obliczenie na swoim i7 10700k. 8 rdzeni, 16 wątków, 5.0 GHz każdy. Do tego 16 GB pamięci RAM 3866 MHz CL 16. Czas potrzebny do wykonania tych samych obliczeń: 38 sekund. Mam w domu centrum sieciowo-superkomputerowe XD.
trochę #pcmasterrace
trochę #chemia
trochę #nauka
trochę #ciekawostki
Pobierz youmimicanski - Ciekawostka:
Prawie 9 lat temu potrzebowałem policzyć moment dipolow...
źródło: comment_1602948474zErNzDEreX4VoDMUZlQTYY.jpg
  • 65
robiłeś doktorat i niewiele pamiętasz??


@Salicylina: wsiadłeś mi na ambicje. To co liczyłem 38 minut na WCSS, teraz policzyłem w domu w 15 i był to właśnie sprotonowany 1,2,4-triazol z uwzględnieniem orbitali "p" i "d". To taka ulepszona i powiększona baza do obliczeń. Uwzględnia polaryzację molekuł. Ale chemia jest tak rozległa, że ciężko jest być fachowcem w każdej dziedzinie. Nauczenie się tego i przeanalizowanie zajęło mi wtedy max 2 tygodnie. Więcej
@MarianKolasa: masz bazę, która zawiera dane o atomach, elektronach, orbitalach. Tworzysz plik, który zawiera atomy, które są połączone w konkretny sposób i mają być zoptymalizowane pod kątem najmniejszej energii. Program mieli plik używając bazy i wypluwa plik wynikowy, w którym atomy okazują się być połączone niemal idealnie. Wszystkie kąty między wiązaniami, długości tych wiązań są takie, jak eksperymenty przewidują (różnice dają się wytłumaczyć bardzo racjonalnie - liczysz coś w próżni, a
3-metylo-5-fenylopirazolanowego


@neo_1995: Ciekawy wynik. Takie niuanse mnie też interesowały w moich obliczeniach, jak ten ładunek się tam rozkłada właśnie. Na kartce papieru piszesz minusa przy jednym atomie. W praktyce się okazuje, że ten elektron raz tam jest, a raz go nie ma. Ciekawe, czy z eksperymentów rentgenostrukturalnych wynikała by taka zależność? Widać by było to po oddziaływaniach międzycząsteczkowych, a może w ogóle w ciele stałym ten ładunek inaczej by się rozkładał.