Wpis z mikrobloga

@vateras131: I w tej Polsce zawsze będzie taki chlew obsrany gównem, bo będzie że raz błędy rządzących to nie ich wina, jakby izby lekarskie i lekarze różnych szczeblów mieli zero możliwości wpływu. A jak ktoś oskarży rządzących o błędy, to oni przedstawią swoje wspaniałe ustawy i powiedzą że to wina lekarzy i "niech jadą". O prawa się walczy chyba na najniższym szczeblu, jak szczur zdechnie w sklepie to dzwoni się do
@nipanimaju: bo może do tych nieszeregowych nie można się dostać / zwykły człowiek nie ma szansy na styczność z nimi? To tak jakbym miał jakiś problem w Biedronce i powiedziałbyś, że mam do prezesa Jeronimo Martins pójść i jego zapytać.