Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 4
@worldmaster: jak był pierwszy lockdown to bagiety zrobiły nalot na smażalnię ryb i sprawdzały, czy klienci faktycznie czekają na zamówione jedzenie. (Przy barze był staw czy inny zbiornik wodny i właściciel kombinował podobno w ten sposób, że jak klient zamówi sobie rybkę to może łowić i jednocześnie ma alibi, że czeka na posiłek xD)
  • Odpowiedz