Wpis z mikrobloga

@BrockLanders: Bardzo dużo osób z korporacji w Krakowie zamawia burgery z grubej buły gdzie dzwonisz z wyprzedzeniem i na daną godzinę masz burgera. Jedno zamówienie to tak średnio z 10 burgerów, dlatego tam ciężko dostać jedzenie z doskoku i na jednego turystę gościu ma po prostu wywalone. Niby dziwne podejście ale ma swoją stałą klientelą. Burgery bronią się same. Są zajebiste.
@BenekTG: No właśnie za płaskie mi się wydawał na grubą bułę bo pamiętamn że ta porcja mięsa była duża. A co dopiero w "grubej bule" gdzie wchodzi 400g wołowinki(). Kurła a ja na diecie teraz :(