Wpis z mikrobloga

Mirki, w ostatnim czasie często spotykałem się z opinią, że mamy obecnie najgorszy od wielu lat moment na branie kredytu hipotecznego, a sytuacja obecnych kredytobiorców będzie równie katastrofalna, co "frankowiczów". Nie znam się na bankowości i zupełnie nie wiem, co o tym myśleć. Jeśli chcę kupić mieszkanie dla siebie i wziąć kredyt ze stałą stopą procentową przez 5 lat, to chyba nie powinno być tak źle? Nic nie zapowiada, żeby stopy miały w najbliższym czasie pójść w górę (tak mi się wydaje), więc czekanie na cud raczej nie ma sensu... Wiem, że w tej chwili warunki przyznawania kredytów nie są zbyt korzystne, ale mam nadzieję, że przy planowanym przeze mnie wkładzie własnym na poziomie 50% uda się jednak wynegocjować dobrą ofertę.
Jak sądzicie? Czy kupując dla siebie jest w ogóle sens przejmować się tymi wszystkimi bankowymi zawirowaniami?
#mieszkanie #nieruchomosci #mieszkaniedeweloperskie #bankowosc #kredythipoteczny
  • 23
@produkt Nawet mając 50% wkładu i tak kredyt będziesz musiał wziąć na conajmniej kilka/kilkanaście lat i nigdy nie jesteś w stanie przewidzieć co się wydarzy na świecie oraz jaka będzie Twoja sytuacja życiowa.

Ja mam kredyt od 2 lat i w międzyczasie już sobie trochę nadpłaciłam więc nawet jak zmienią stopy % i rata mi pójdzie do góry to i tak będę miała luzik.
Przez wirusa nie zmieniły się moje zarobki ale
Nawet mając 50% wkładu i tak kredyt będziesz musiał wziąć na conajmniej kilka/kilkanaście lat i nigdy nie jesteś w stanie przewidzieć co się wydarzy na świecie oraz jaka będzie Twoja sytuacja życiowa.


@elena-mary: no tak, ale idąc tym tropem, to nigdy pod żadnym pozorem nie powinniśmy brać żadnych kredytów, niezależnie od panujących warunków gospodarczych.
@produkt: A orientowałeś się, czy obecnie ktoś by Ci dał kredyt na stałej przez 5 lat stopie? Bo w Polsce jest nimi tak małe zainteresowanie, że te 2-3 banki, które w ogóle mają je w ofercie można nazwać programem beta. A dodatkowo doszły wirusowe obostrzenia.
@produkt: miałam na myśli bardziej, że jak jest duży wkład to warto bo i tak nie jesteśmy przewidzieć co się wydarzy za miesiąc, rok czy 5 lat. Z tego powodu teraz mając dobrą sytuację finansową nadpłacam po trochu aby nie mieć problemu jak się coś zmieni.
@produkt: A orientowałeś się, czy obecnie ktoś by Ci dał kredyt na stałej przez 5 lat stopie? Bo w Polsce jest nimi tak małe zainteresowanie, że te 2-3 banki, które w ogóle mają je w ofercie można nazwać programem beta. A dodatkowo doszły wirusowe obostrzenia.


@Drobar: Kredyty ze stałą stopą procentową są dostępne w coraz większej liczbie banków, nie ma żadnych problemów z otrzymaniem takiej oferty, ponadto od czerwca 2021
że mamy obecnie najgorszy od wielu lat moment na branie kredytu hipotecznego


@produkt: nakłada się na to kilka czynników. Po pierwsze nadal niestabilna sytuacja związana z rynkiem pracy przez widmo kolejnych obostrzeń, nieważne czy słusznych czy nie. Po drugie banki zaostrzyły wymagania związane z przyznawaniem kredytów. A po trzecie, przez to, że stopy są na tak niskim poziomie, banki rekompensują to zwiększoną marżą w stosunku do tego co było rok/ dwa
@produkt: jeśli chodzi o kredyty to zmiany są dwie względem do sytuacji sprzed pandemii:
1. marże wzrosły z okolicy 1% do mniej więcej 2%. Gdyby WIBOR wrócił do poziomu sprzed pandemii (1.7%) to dla kredytu 400k na 30lat, mamy wzrost odsetek o jakieś 80k pln.
2. z drugiej strony przed pandemią powszechnym było branie kredytu z 10% wkładem, teraz ilość ofert kredytów z LTV90% jest bardzo mała i zazwyczaj trzeba mieć
1) Wstrzymać się w złudnej nadziei, że coś zmieni się na lepsze


@produkt: też na to licze heh. Jednocześnie wiem ze niski wibor + fakt ze dalej na wynajmie można zarabiać raczej do spadków się nie przyczyniają.

2) Płakać i płacić...


@produkt: do grobu i tak nie weźmiesz ( ͡º ͜ʖ͡º)
@produkt: Patrząc na same warunki, to są dobre czasy na kredytowanie. Stopy procentowe są rekordowo niskie i pewnie będą utrzymywanie na niskim poziomie jak najdłużej, dzięki czemu kredyt jest po prostu tani. Przy wysokim wkładzie własnym i stałym oprocentowaniu nie ma strachu.

Strach jest raczej poza samym kredytem, czyli znaki zapytania odnośnie gospodarki, stabilności rynku pracy i rosnących niepokojów. Jeżeli kupujesz mieszkanie dla siebie to raczej nie masz się o co
ze stałą stopą + max 25% dochodu to ok, ale ze zmienną brać i to pod korek to samobójstwo. Myślę, że teraz ludzie nabiorą kredytów ze zmienną i nawet jak wezmą w miarę ok ratę to jak podwyższą stopy to będzie masowe skakanie pod pociąg.


@schreder: Ja wiem, że ludzie biorą kredyty pod korek, ale kolejny raz spotykam się z przesadnym demonizowaniem zmiennej stopy. Ja mam symulację mojego kredytu, że przy
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@fredperry: kredyt 250k rata przy 1.73% 1 139 zł a przy 5,85% 1 791zl. Także nie wiem czy dobre wyliczenia na stronie znalazłem ale coś optymistyczne te twoje wyliczenia. A jest rekordowo niski WIBOR. Jak ktoś nie myśli i weźmie za duży to się może osrać jak podniosą mocno
@produkt: Byłem na twoim miejscu i podjąłem taka decyzje, szkoda kasy na najem mając duży wklad. Dopasuj odpowiednio wysokość kredytu, celuj 15-20 lat, stala stopa Np w ING i myśle ze git :) pytanie tez jak stabilność pracy, to tez ważne. Mając 50% wkład to sporo, najwyżej sprzedaż, jakby był turbo kryzys to trochę stracisz No i co? Nic, żyjesz dalej. Poduszkę jakaś odłóż żeby przetrwać 6-12 miesięcy bez pracy. Kredyt
Kredyty ze stałą stopą procentową są dostępne w coraz większej liczbie banków, nie ma żadnych problemów z otrzymaniem takiej oferty, ponadto od czerwca 2021 będą dostępne w każdym banku komercyjnym.


@marcpol: To bardzo interesujące, co piszesz! Czy dysponujesz może jakimiś twardymi danymi na ten temat.