Wpis z mikrobloga

Czy byliście niedawno w Rzeszowie? Mnie oczarował strasznie, a byłem tam pierwszy raz kilka tygodni temu (od 17 lat mieszkam poza krajem)
Byłem szczególnie pod wrażeniem odnowionych kamienic, czystości na ulicach, wyboru restauracji oraz tego jak zapełniony był rynek zarówno gośćmi restauracji jak i innych zwiedzających oraz bawiących się dzieci.
Poleciłbym #rzeszow jako jedną z wizytówek kraju każdemu przyjezdnemu z zagranicy
Po przejściu się dookoła centrum postanowiłem nagrać ten oto filmik. Polecam słuchawki i zapraszam do wykopywania.
https://www.wykop.pl/link/5692765/polska-jest-piekna-rzeszow-podczas-zachodu-slonca/
#podrozujzwykopem #gruparatowaniapoziomu

Link poprawiony. Sorki. @joolekk @bidzej @JakTamCoTam @bitcoholic @AllOver
silentpl - Czy byliście niedawno w Rzeszowie? Mnie oczarował strasznie, a byłem tam p...

źródło: comment_1599825383GwgOoiKPtwIgdByXRjxL6y.jpg

Pobierz
  • 35
@Tosh: no ale o czym to świadczy bo nie rozumiem? Próbujesz Rzeszów porównywać do Krakowa czy do jakiego innego miasta? Nie ma wielu miejsc turystycznych i nie ma miliona turystów rocznie. Nikt nie zachęca do przyjeżdżania do Rzeszowa bo jest świetną atrakcją turystyczną, tylko do życia, mieszkania i zwiedzenia. Coś sie chyba tu ludziom jednak podoba.
Ale do tego co napisałeś mógłbyś dodać muzea, zamek i trasę podziemną żeby być poprawnym.
@silentpl:
Tegoroczny wyjazd na Ukrainę to był ogromny błąd. Syf, smród, na glebie leży jakiś nieprzytomny gość, cały obrzygany, spodnie mokre bo się zeszczał. Trzeba uważać żeby nie wdepnąć w jakąś butelkę, bo wala się tego co nie miara.

Jakiś gość pije wodę z kałuży. W przeciągu 1 godziny podeszło do mnie pięciu różnych dilerów i pytali się czy chcę może kupić [substancja którą akurat mieli]. Jakaś laska w koszulce z
@silentpl: Byłam tam ze dwa-trzy lata temu i nic nie zapadło mi w pamięć oprócz słynnego pomnika Czynu Rewolucyjnego, kładki-ronda i ratusza (bo mam go na magnesie w kuchni). Wizytówkami mogą być Kraków, Gdańsk, Wrocław, Lublin itp., ale nie Rzeszów. No ale jako turystka patrzę na to, żeby było co robić, gdzie chodzić i na co patrzeć, a nie, żeby był duży wybór restauracji i miejsc zabaw dla dzieci ( ͡