Wpis z mikrobloga

@UnitrA: dwa lata temu i rok temu, mech przyniesiony z lasu też. Więc w sumie nie wiem dzięki czemu ten podgrzybek się tam uchował :) wsypałem też troche grzybni kupionej w sklepie ogrodniczym, którą podlałem wodą z cukrem.
  • Odpowiedz
@wielad: Nie zesraj się. Napisałam to na luzie bo jak już się juma mech z lasu, który jest pod ochroną, to lepiej się nie chwalić tym publicznie właśnie po to, żeby ktoś się nie przysrał. Elo.
  • Odpowiedz
@wielad: nie wiem, też mam z tym problem. W sensie nie przysrywam się, ale lepiej uważac z takimi rzeczami na przyszłość, bo mech jest bardzo cenny, a jego odbudowa trwa długo. Na Islandii mają z tym ogromny problem i traktują mech jak oczko w głowie (turyści zaczeli ten mech zbierać, po nim chodzić itd). Wiem, że to Polska ale jak sie da to może lepiej nie niszczyc przyrody :) Opowi nic
  • Odpowiedz