@Pa4yk: Stary pomóż bo mi stara wędkę kupiła i kazała odejść od kompa. Kartę mi kupiła z a40 euro i powiedziała, że jak nie nawędkuje za te pieniądze do końca roku to mam #!$%@?. I najlepsze, że to nie żart. Dasz jakę ś radę na byle jaką rybę- zanęta, jaki haczyk bądź spławik. Nie żartuję tylko proszę o pomoc.
@niezwornowazony: No nie wpadłem na to. Ale jej stary jest profesjonalista i co mam powiedzieć żeby brzmiało prawdziwie. Już się wolę ze wstydu spalić niż łgać że złapałem coś w rybnym :)
@niezwornowazony: Dodatkowa robota dojdzie bo trzeba translatora użyć na holenderski. Stara sobie okonia zażyczyła na patelnię. I tak w tym tygodniu cztery razy jeździłem i za każdym razem nic i jak wracam to ona do mnie: bo wiesz. Tego ni=e robisz tak i tak tylko mój tata robi tak. Wrrrr. Stary wymiękam.
@Clistwood: a jaką wędkę? Kup białe robaki i zanętę na jakieś płocie jeśli spławik. Nęcisz, zarzucasz z kilkoma robalami na haczyku i czekasz. Jak się spławik zanurzy to ciągniesz i tyle. Najprostsza zanęta: bułka tarta lub zmoczony rozdrobniony chleb jakieś 40 %, cornflakes jakieś 20 %, reszta ziemia, kilka ząbków czosnku dla smaku, garść robali białych. Moczysz lekko, mieszasz, robisz kulkę i rzucasz mniej więcej tam gdzie będziesz miał spławik. Nałowisz
@pan-bartolomeu-dias: Dzięki bo właśnie jestem w trakcie doinformowywania się. Właśnie chodziło mi o coś prostego. Przez kilka dni jeździłem i zanęcałem(gotowany ryż z kukurydzą- nie miałem pomysłu więc takim czymś) w trzech miejscach na kanałach dalej poza miastem- mało ludzi tam wędkuje. Dziękuję i jestem wciąż pełny nadziei.
@belzebubek6: @pan-bartolomeu-dias: Stary wiem ale próbowałem się jakoś ratować. Kolega mi tu pewne wskazówki dał ale co nastąpiło dziś. Ogólnie dziękuje bartolomeu-dias za pomoc tylko wynikły pewne utrudnienia. Ryb złowionych-0, miejscówka która wydawała się całkowicie opustoszała-zanęcałem z 4 dni i coś tam próbowałem "wędkować" to za dużo powiedziane a raczej uczyłem się machać wędką. Dziś pełen nadziei- jest zanęta jak kolega
@belzebubek6: Jest to dla mnie takie wyzwanie jak wejść na Mount Everest. Zbieractwo, łowiectwo-część mojej rodziny uwielbia ale ja od małego siedziałem w garażu bądź coś rozkręcałem lub składałem. Po prostu chcę to przezwyciężyć, spróbować. Dam rade jak nie jutro to na pewno.
@Clistwood: może w tych kanałach mało ryby jest. Powiedz w końcu jaki zestaw masz. Dobry grunt masz ustawiony? Nie używaj zanęty z ryżu i kuku przed wędkowaniem, ryby mogą się najeść i nie będzie brań. Zanęta musi mieć zapach i nie może mieć za dużo pokarmu w sobie, dlatego stosuje się bułkę tartą. I myślę że robak jest jednak najlepszą przynętą, białego możesz właśnie czosnkiem zasypać parę dni wcześniej. No i
#wedkarstwo
źródło: comment_1599258275xOiyZZMvzf2rZACL0OxDT5.jpg
Pobierz@niezwornowazony: No nie wpadłem na to. Ale jej stary jest profesjonalista i co mam powiedzieć żeby brzmiało prawdziwie. Już się wolę ze wstydu spalić niż łgać że złapałem coś w rybnym :)
@niezwornowazony: Dodatkowa robota dojdzie bo trzeba translatora użyć na holenderski. Stara sobie okonia zażyczyła na patelnię. I tak w tym tygodniu cztery razy jeździłem i za każdym razem nic i jak wracam to ona do mnie: bo wiesz. Tego ni=e robisz tak i tak tylko mój tata robi tak. Wrrrr. Stary wymiękam.
Zmocz się cały, połam wędkę i powiedz że ogromnego suma ludożerce holowałeś i się urwał, ale następnym razem go pokonasz
@runcek: Jak dla mnie to sprawa jest podobna. Może jeżeli chodzi o karpia i szczupaka to jeszcze bym rozpoznał ;)
@belzebubek6: @pan-bartolomeu-dias: Stary wiem ale próbowałem się jakoś ratować. Kolega mi tu pewne wskazówki dał ale co nastąpiło dziś. Ogólnie dziękuje bartolomeu-dias za pomoc tylko wynikły pewne utrudnienia. Ryb złowionych-0, miejscówka która wydawała się całkowicie opustoszała-zanęcałem z 4 dni i coś tam próbowałem "wędkować" to za dużo powiedziane a raczej uczyłem się machać wędką. Dziś pełen nadziei- jest zanęta jak kolega