Wpis z mikrobloga

@palmoos: ja pamiętam czasz kiedy w terenie zabudowanym nie trzeba było zapinać pasów, a na tylnych siedzeniach w ogóle. Lataliśmy na motorynkach i simsonach bez kasków, bo nie było obowiązku i kasków w sklepach ¯\_(ツ)_/¯
To wcale nie było dobre.
  • Odpowiedz
@palmoos: Raz się w-------m na rowerze specjalnie, bo mi kot akurat postanowił przechodzić przez płot między sztachetami po czym zadowolony z siebie wskoczył na chodnik i chyba mnie nie widział i efekt końcowy byłby taki, że bym go przejechała. Zahamować już bym nie zdążyła no to zaparłam się nogami o chodnik i ryp na dzwona o beton. Dobrze, że się podparłam rękami to ten mój głupi łeb zbytnio nie ucierpiał
  • Odpowiedz
@palmoos: Dwa wypadki już miałem na rowerze i dwa razy kask ocalił mi głowę. Za pierwszym razem na tyle poważnie, że obie ręce złamałem i mimo kasku złapałem parę głebokich ran na czole, co by było gdybym kasku nie miał to wolę nawet nie myśleć.

Teraz jak widzę kogoś na rowerze albo desce/nartach bez kasku to aż mnie wzdryga.
  • Odpowiedz
bo 30 lat temu samochodów było 50x mniej a rowery to byly wigry3 a nie takie demony szybkosci jak teraz.


@Leszcz_pancerny_w_rzucik_malowany: wigry trzy jechało się 25km/h a większość rowerów do jeżdżenia po mieście też jedzie 25km/h. Nie mówię o szosach, bo nie trzeba na szosie jechać żeby sobie łeb rozwalić.
  • Odpowiedz
@Leszcz_pancerny_w_rzucik_malowany: ale ja nie mówię o jeżdżeniu i skakaniu po lasach ani z-----------u karbonową szosą 6 dych, bo mało kto tyle jeździ, tylko normalnie po drogach chodnikach i ścieżkach rowerowych.

Jaki skok prędkościowy rowerów służących do jazdy po mieście się odbył? z 20km/h do 50 czy 80?
  • Odpowiedz
@FrancescoKemp: to jak ty jeździsz, wyczynowo albo jak wariat

w mieście kask niepotrzebny, wystarczy jechać spokojnie i się nie przewrócić


@ciapex: ROTFL. Wiesz ile to jest 15 km/h? To prędkość, jaką osiągasz w spadku swobodnym z wysokości dwóch metrów. Rozumiem, że bez obaw skoczysz na główkę na betonową nawierzchnię z tej wysokości, nie? Zobacz sobie mój komentarz, jazda bez kasku to jest przejaw ekstremalnej głupoty.
  • Odpowiedz