Wpis z mikrobloga

Dzisiaj pierwszy dzień szkoły i wiele osób zdecydowało się wybrać liceum jako następny krok w ich drodze edukacji. Pamiętajcie, że aby pozyskać sobie od razu grupkę przyjaciół, jest taki life hack że już pierwszego dnia przygarnie cię szkolna komuna hipisowska. Jak to zrobić?

Po pierwsze musisz mieć taki plecak jak poniżej. Toto się nazywa "kostka". Nie wiem czemu, może jakiś ćpun zapomniał słowa plecak i tak na niego mówił i się przyjęło albo co.

Po drugie musisz udać się do sklepu muzycznego i kupić sobie naszywki z nazwami zespołów/wykonawców, które następnie na ten plecak naszyjesz. Koniecznie pamiętaj, że wśród nich powinny znajdować się:

- zespół ćpuna, który śpiewał o drogim zagranicznym alkoholu, z którym się ożenił
- nazwisko faceta, który katował żonę i sprawiał, że mury runęły
- portret rasistowskiego psychopaty homofoba i ludobójcy, znanego i szanowanego rewolucjonisty
- napis MUZYKA PRZECIWKO RASIZMOWI

Mam nadzieję, że pomogłem. W następnym odcinku może napiszę jak ukrywać p-------y w dupie oraz jak oszczędzać na szpanowaniu przed kolegami wlewając mieszankę Desperadosa i zielonej herbaty do butelki po Johnny Walkerze (koniecznie Red Label!) znalezionej na śmietniku za pubem.

#lifehack #licbaza #muzyka #bekazpodludzi #a-----l #wakacje #pasta
Rimfire - Dzisiaj pierwszy dzień szkoły i wiele osób zdecydowało się wybrać liceum ja...

źródło: comment_1599030266O1JENCCensL1YhGCMQs5KI.jpg

Pobierz
  • 43
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Rimfire: Kostka wojskowa, czasy mojego technikum noszona przeważnie przez subkulture metalowców z naszywkami zespołów muzycznych. Piękne czasy wtedy każdy jakoś sie odróźnial wyglądem tych kostek-nie zdarzylo sie by ktos mial ten sam uklad i naszywki przez Mame wszyte ( ͡° ͜ʖ ͡°).
  • Odpowiedz
@Rimfire: Nie wiem czy bardziej czuć nostalgię, że też nosiłem do szkoły średniej kostkę te naście lat temu, czy może jednak zostać przy cringe ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • Odpowiedz
@TwojStaryTwojaStara: ja swoją kostkę przez pierwszy tydzień ciągnąłem za sobą po ziemi zamiast nosić na plecach, żeby się porządnie zeszmacila. Kiedy na początku 3 gimnazjum przestawałem być w końcu metalem, myślę że miałem najbardziej ekstremalnie zjechana kostkę ze wszystkich brudasów w moim mieście.
@Rimfire: nie zapomnij o naszywkach: z flaga mylnie kojarzona z jednym z karaibskich krajów; znakiem miłości i pokoju oraz znakiem anrachii, konieczne są też agraffki.
  • Odpowiedz
Po drugie musisz udać się do sklepu muzycznego i kupić sobie naszywki z nazwami zespołów/wykonawców


@Rimfire: za moich czasów jeszcze się te metalowe części od zapalniczek zaciskało na brzegach klapy.
  • Odpowiedz
  • 2
@dokam kiedyś nie było łatwo o plecaki więc harcerze i inni włóczędzy je kupowali z demobilu, potem przejęły to subkultury a potem zaczęto robi współczesne wersje
  • Odpowiedz