Wpis z mikrobloga

@Jade: zgadzam sie po części z tym, co mówisz i masz rację, ale nie jestem taka zerojedynkowa. Alkoholizm to choroba i wychodzenia z niego to proces. Gdyby mnie sie zdarzylo po alko usnąć na mrozie tez chciałabym żeby ktoś mi pomogł zamiast stwierdzić ze #!$%@?ła sie to niech zdycha (INB4 nie jestem alkoholiczką nawet nie imprezuje za bardzo)
@Misio1987lbn: Raz do mnie żul czy kupie mu tanie wino a ja do niego, że taniego nie kupie kupił bym mu bułkę. Kolejnego dnia też idę obok tej samej biedry, ten sam menel do mnie mówi. Czy kupię bu bułkę a ja na to, że nie, za to tanie wino bym mu kupił, to on mi mówi, że wczoraj chciał a ja mówię że dziś mam inne widzi mi się (
@Misio1987lbn: Może nie aż tak dosadnie ale też pojazd: Wysiadam z auta na parkingu znanego francuskiego marketu. Jakiś kloszard przechodzac akurat tamtędy, szukajac zapewne sponsora na piwerko, podbija od razu do mnie i zaczyna (k-kloszard, j-ja):
K: Czy ma pan może, eee, o k.rwa ale złom,
poratowac zlotoweczka?
J: Nie mam.
K: Tak myślałem. Do widzenia.