Wpis z mikrobloga

@sylwester-stallone:

moim zdaniem to stawianie się w niekorzystnym świetle. żadnej konkretnej pracy nie poszukują.


Tyle że z pracą w polsce to jest właśnie sytuacja bez wyjścia:

Ktoś chce pójść do konkretnej pracy ------>Janusze-związkowcy z danego zawodu rzucają do tej osoby tekstami typu "Psujeż RyNEG, DURR HURR" (można by ich orać i ich nieistniejące psucie rynku, ale i tak powiedzą takiej osobie, że "#!$%@? wie, bo jest młodsza, a oni są starsi"),