Wpis z mikrobloga

@sekretarka_: ogolnie obrot zoologicznego w porownaniu do spozywczaka to pryszcz
a jeszcze spore koszty, bo lodowki musisz miec tak samo jak w spozywczaku do robakow i innego szitu, psuje sie to szybko, musisz miec ogrzewanie do czesci zwierzat, lampy srampy cuda, zrec temu musisz dawac, sprzatac, koszta kosmiczne
  • 0
Oj w lepszym zoologicznym dziennie robiłam obroty o 2,5 tys (samego zysku) wyższe niż w spożywczaku. Są też zoologiczne które nie mają zwierząt i tam też najniższa krajowa. A co do przerzucania towaru, tyle ile ja karm 15 kg przeniosłam czy żwirów lub innych dupereli to ja nie zliczę.
@sekretarka_: generalnie to i to to taka sama howno praca wiec sie robi za minimum. Zamykam ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Od sprsedawcy w zoologicznym nikt nie wymaga bog wie jakiej wiedzy wiec albo trafi sie hobbysta i laczy prYjemne w pozytecznym albo byle lewus zapamieta pare informacji a po reszte odesle do literatury i tez bedzie gitara