Wpis z mikrobloga

Hej zapaleńcy spod tagu #mtb
Planuję zakup roweru do jazdy po mieście + weekendowe wypady na ścieżki w górach. Widziałem że typowy rower górski to ok +20% więcej masy od szosy a w moim budżecie minimum jakie znalazłem to 12kg.
Czy ma sens szukanie roweru jak najlżejszego?
C myślicie o takiej konfiguracji?
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@adamssson: Osobiście odpuściłbym karbon z elektromarketu w tym budżecie. Sam osprzęt niczego sobie.
12kg na karbon to nie jest wcale taka niska waga. Chłopaki z tagu od HT coś ci tutaj doradzą. Ja już nie jestem w temacie HT na bieżąco.
  • Odpowiedz
@adamssson: jestem zaskoczony Indianą, szczerze - nie ma lipy. Ok, wygląda jak rowery sprzed 4 lat, ma też osprzęt z poprzedniej generacji, ale ma normalny amor, sztywne osie, koła pod bezdętkę i jedyne na czym przyoszczędzono to hamulce, ale też bez tragedii. Kross w podobnej konfiguracji koło 5k by kosztował.

Alternatywy odpuść, zupełnie inna liga.
  • Odpowiedz