Raz przez nich kupiłem majonez kielecki, duży słoik bo akurat tylko takie były Nikt w domu nie chciał jeść tego octowego gówna i ledwo napoczety poszedł w całości do śmieci
@Matti28: kiedyś na imprezie kumpel postawił jako przepitke dumny z siebie bo u nas to było ciężko dostępne, zwłaszcza 15 lat temu w małym mieście. Wyszło na to, że każdy pił małego łyka kofoli jako podkład i przepijał wódką bo już lepszy posmak po wódce niż po tym czymś.
Raz przez nich kupiłem majonez kielecki, duży słoik bo akurat tylko takie były
Nikt w domu nie chciał jeść tego octowego gówna i ledwo napoczety poszedł w całości do śmieci