Tak z czystej ciekawości to jaka jest dominującą praktyką jeśli chodzi o #leasing #motoryzacja - ludzie wykupują samochody, czy raczej oddają i płacą niską ratę? Chodzi mi głównie o leasing konsumencki #motoryzacja
@Nolej patrząc po moich znajomych to niska rata i zwrot.
Generalnie jestem noob jak chodzi o finansowania, ale niespecjalnie mogę w przypadku leasingu konsumenckiego znaleźć argumenty jak to się może komuś opłacać.
Dla mnie to Taka forma finansowania pozwalająca staremu gościowi jeździć autem na które go nie stać.
Jak nie możesz sobie wrzucić w koszty miesięcznej faktury to sporo przepłacasz za auto, dla osoby fizycznej sugeruje znaleść jakiś dobry kredyt na auto, bądź podpytać kogoś z rodziny kto ma DG i czy weźmie na siebie auto, tylko wtedy musiałby się rozliczać z Tobą z kwot netto
I wtedy czy bierzesz najem, czy wykupujemy musisz sobie obliczyć co się bardziej opłaca, właśnie kończę spłacać w leasingu golfa, wykupuje i sprzedaje na
@bigger: też jestem zielony jeśli chodzi o kwestie finansowania, ale chciałbym się zorientować jakie są powszechne praktyki, wady, zalety żeby sobie własne zdanie wyrobić. Moje zdanie jest podobne do Twojego, no bo załóżmy, że stać Cie płacić 1.5k miesięcznej raty, nie masz wkładu własnego: możesz wziąć samochód z tego co widzę nawet i za 130 tysięcy, płacić przez 3 lata ratę, ale potem zostajesz z niczym, trochę to takie (przynajmniej
Rata na taki samochod z leasingu z jakims malym wykupem i dosc mala wplata wlasna to ~3k pln/na miesiac - dokladnie nie chce mi sie liczyc. Myslisz ze kogos pracujacego na etacie zwykle stac na takie auto?
Ja im bardziej rozgladam sie po swoich znajomych tym bardziej jestem przekonanany to leasing konsumencki to kolejne narzedzie,zeby wycisnac z szarego czlowieka ile sie da. Taki trik czy rodzaj manipulacji i kolejny
@bigger: @Nolej: @Brejwik: @ogon111: @r3solver: Leasing konsumencki to ok. 1% rynku.Sam produkt to majstersztyk dla firmy leasingowej - mają korzyść (amortyzacja auta po ich stronie), a konsument ma po prostu kredyt. Tani kredyt, bo marża 3%+WIBOR jest nie do znalezienia w przypadku kredytu. Minusem jest tabela opłat czy trochę droższe ubezpieczenie.
Najem zyskiwał na popularności, ale ostatnio widzę odwrót od tego produktu
@bigger: "A warunki ma tak slabe,ze na wakacje jechali autem zony, bo by sie nie zmiscil w rocznym limicie." To masz leasing na auto i jeszcze limit km na rok jakie możesz zrobić?
@ogon111 nie wiem jakie ma warunki. Wiem że płaci jakoś ponad 1000 , a limitu ma jakoś 15 czy 10kkm.
Może ma najem. Co do całokształtu jest to bez znaczenia. W--------a 1/3 pensji na coś co nigdy nie będzie jego i czego nawet nie może używać Tak jak się powinno.
@bigger: stać Cie płacić 1.5k miesięcznej raty, nie masz wkładu własnego: możesz wziąć samochód z tego co widzę nawet i za 130 tysięcy, płacić przez 3 lata ratę, ale potem zostajesz z niczym,
Zostajesz z niczym ale zapłaciłeś 54k rat przez te 3 lata, albo z autem o wartości powiedzmy 80k ale wyłożyłeś 130k na wejście. Po tym czasie w leasingu oddajesz auto i bierzesz następna nówkę za 1.5k miesięcznie,
@valencianista to jest średnio logiczne nawet z perspektywy kogoś prowadzącego działalność i obracajacego gotówką. A tu przypominam dyskutujemy o finansowaniu dla osób prywatnych
@bigger czemu? Możesz odkładać pieniądze przez 3 lata i kupić za gotówkę za 130k auto, albo możesz już nim jeździć I płacić 1.5k miesięcznie raty.
Wiadomo, że najczęściej wychodzi to drożej i jest głupie jeśli to tylko fanaberia, ale dla mnie to taki sam casus jak kupno mieszkania. Jeśli musisz mieć auto to za wygodę i możliwości jezdzenia nowym autem trzeba dopłacić.
@Brejwik: Mireczku a opisz mi jakby to było gdybym chciał zagadać z moim szefem np. Wziac leasing przez niego a co poźniej zeby to na mnie było ale nie tak że ja spłacam wstępną, raty i wykup a poźniej jeszcze umowa kupna-sprzedaży i znowu bezahlen ( ͡°͜ʖ͡°) Jakby mozna było to rozwiązac?
@Pobsky8: Raczej to nie wchodzi w grę chyba ze Twój szef to dobry przyjaciel od wódy :) Ale po spłaconej umowie leasingowej np dwóch latach Twój szef sprzedaje Ci auto na fakturę marże i auto jest Twoje, np umawiacie się żeby zaniżyć wartość do 20.000 zł i oddajesz tylko 2% z tej kwoty bo szef musi to oddać do US Oczywiście radzę takie numery dobrze przegadać
Generalnie jestem noob jak chodzi o finansowania, ale niespecjalnie mogę w przypadku leasingu konsumenckiego znaleźć argumenty jak to się może komuś opłacać.
Dla mnie to Taka forma finansowania pozwalająca staremu gościowi jeździć autem na które go nie stać.
Ale to takie moje prywatne zdanie.
I wtedy czy bierzesz najem, czy wykupujemy musisz sobie obliczyć co się bardziej opłaca, właśnie kończę spłacać w leasingu golfa, wykupuje i sprzedaje na
Rata na taki samochod z leasingu z jakims malym wykupem i dosc mala wplata wlasna to ~3k pln/na miesiac - dokladnie nie chce mi sie liczyc. Myslisz ze kogos pracujacego na etacie zwykle stac na takie auto?
Ja im bardziej rozgladam sie po swoich znajomych tym bardziej jestem przekonanany to leasing konsumencki to kolejne narzedzie,zeby wycisnac z szarego czlowieka ile sie da. Taki trik czy rodzaj manipulacji i kolejny
Najem zyskiwał na popularności, ale ostatnio widzę odwrót od tego produktu
To masz leasing na auto i jeszcze limit km na rok jakie możesz zrobić?
Może ma najem. Co do całokształtu jest to bez znaczenia. W--------a 1/3 pensji na coś co nigdy nie będzie jego i czego nawet nie może używać Tak jak się powinno.
Zostajesz z niczym ale zapłaciłeś 54k rat przez te 3 lata, albo z autem o wartości powiedzmy 80k ale wyłożyłeś 130k na wejście. Po tym czasie w leasingu oddajesz auto i bierzesz następna nówkę za 1.5k miesięcznie,
Wiadomo, że najczęściej wychodzi to drożej i jest głupie jeśli to tylko fanaberia, ale dla mnie to taki sam casus jak kupno mieszkania. Jeśli musisz mieć auto to za wygodę i możliwości jezdzenia nowym autem trzeba dopłacić.
A i jeszcze jedno ale, taka rata powinna być
Oczywiście radzę takie numery dobrze przegadać