Wpis z mikrobloga

@Mzil U mnie ostatni kontakt z większością klasy był na maturze, bo wyniki odbierała za mnie siostra, kiedy ja zbierałem ogórki w Reichu. Chociaż z kilkoma kolegami mam sporadyczny kontakt do dziś.
@Mzil gówno prawda. Ja mam 34 lata i z kilkoma kolegami z liceum mam stały kontakt. Ze studiów prawie z nikim a licealne znajomości przetrwały. Po prostu mieliście #!$%@? klasy
założyć rodziny przed studiami i to przez ruchanie bez gumy


@HarvestinSeason: głupie jakby zakładali rodziny ruchajac w gumie. ( ͡° ͜ʖ ͡°) Nie no zobaczycie się nie raz, niechcący w biedronce czy innym sklepie z czasem przestaniecie sobie cześć mówić
@Mzil: jak się jest przegrywem do tak ja do dziś przynajmniej raz w miesiącu widzę się z kumplami z liceum w sumie to znam ich już od gimnazjum a od matury już 7 lat minęło
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Mzil: Po 8 latach od skończenia liceum z jedną koleżanka mam stały kontakt, tydzień temu byliśmy razem na wakacjach a z kolejnymi trzema taki że spotykamy się conajmniej raz do roku. Przed pójściem do liceum nie znałem nikogo z nich.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@aei9077: może i trzeba pielęgnować, ale prawda jest taka, że zazwyczaj każdy potem idzie w swoją stronę i się kontakt urywa. Inna sprawa to że ja miałam #!$%@?ą klasę, w której praktycznie nikogo nie lubiłam (sami faceci w sumie) xD
@Mzil: Co roku od zakończenia szkoły w te 13 osób (bo tyle zostało w 4 klasie) robimy ognisko u kumpla na wsi. Szkołe kończyłem 7 lat temu. Zdarzają się też raz, dwa razy do roku jakieś kluby wspólnie.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@Mzil: Jak ktoś miał zgraną klasę to zazdroszczę. U mnie było 35 osób podzielonych na 6-7 grupek xD
Grupki pewnie między sobą mają kontakt natomiast ja sam straciłem zainteresowanie tymi ludźmi i urwałem kontakt jeszcze przed maturami ¯\_(ツ)_/¯
@aei9077: bardziej chodzi o to, że już nie będzie spotkań co tydzień albo i co któryś tam dzień a z biegiem czasu po prostu te spotkania będą przybierały formę rytuału, gdzie trzeba będzie z wyprzedzeniem poinformować, że jest planowane spotkanie, żeby wszyscy mogli się dostosować ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Skończyłem liceum 10 lat temu i z perspektywy czasu uważam, że znajomości nawiązane w tamtym okresie przetrwały najdłużej. Oczywiście od czasu skończenia szkoły średniej nie widziałem 80% klasy ale z osobami z którymi trzymałem się wtedy w zasadzie trzymam się do tej pory.
@Mzil: coś w tym jest jeszcze pierwsze 3/4 lata studiów były spotkania w momencie gdy się wracało do domu na jakieś święta czy wakacje, później już większość miała swoje życie - praca na cały etat, dzieciaki, jakieś głupie zazdrości, że komuś się udało wyjść w życiu w innym mieście niż jemu i tak kontakt zanikł. Teraz jak przyjeżdżam do domu stwierdziłem, że #!$%@?ć to i dlaczego zawsze to ja mam być
@aei9077: jesteś kimś kto wie jak pielęgnować relacje, albo MU SIĘ ONE PRZYDARZAJĄ I NIE WIE W SUMIE PRZY GŁĘBSZYM ZASTANOWIENIU W JAKI SPOSÓB.

Jako że Twój post był składny, zakładam że ta pierwsza opcja.
Czyli jesteś człowiekiem - który dzięki temu jakie miał możliwości - wie jak pielęgnować relacje.

No to ja przeczytałbym chętnie w jaki sposób to robić, jestem osobą która nie odnajduję się za dobrze w tym -
@Mzil: Matura 15 lat temu, z kilkorgiem znajomych regularnie widujemy się na piwie co kilka miesięcy, do tego wesela. Za to z ludźmi ze studiów praktycznie brak kontaktu, poza okazjonalnym lajkowaniem postów na fb. Nie ma reguły.
@Mzil: co prawda znajomych mam mało, ale mam przyjaciolke i dobra kumpele z liceum, ktore nie mieszkaja w mojej okolicy i jakos kontakt jest. jesli znajdzie sie super osobe i obie strony beda chcialy trzymac kontakt i sie na siebie nie wypchną to nic sie nie skonczy. ;) ale wykopki swoje wiedzo i tak...jak sie inwestuje w byle jakie znajomosci z 20 osobami liżąc dupe jednostronnie to tak jest
Pragnę przypomnieć że odbiór wyników maturalnych będzie waszym ostatnim kontaktem z kolegami z klasy


@Mzil: My jeszcze przez kilka lat od szkoły średniej, spotykaliśmy się w jakiejś knajpie na wódkę ( ͡° ͜ʖ ͡°) Bywało 20-50% klasy.