Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Jestem porażką jako kobieta.
Wszystko by było lepiej jakbym zachowywała się tak jak typowa przedstawicielka tag #p0lka i stawiała swoje potrzeby na pierwszym planie. Zostałam wychowana w rodzinie gdzie posłuszeństwo wobec mezczyzn byl oczywisty. Takie wzorce, ze kobieta musi potulnie spełniać to co mężczyzna powie, najlepiej bez sprzeciwu. Czasy sie troche zmieniły ale zauwazylam, że w każdym zwiazku zachowuje się jakbym była "na uslugach".
Niebieski jest glodny- " to ja Ci zrobie, siedz pewnie jestes zmęczony po pracy"
Majtki mu się skończyły- " wybacz, zapomniałam zrobic wcześniej prania, juz Ci piorę"
Wracasz po 12h zmianie z pracy wywalona jak wół, a w mieszkaniu juz nic nie zostało po całodniowym sprzataniu( czyt. Syf jak ja pie....) i niebieski, chociaż miał wolne,nie pomyślał nawet zeby cos przygotować do jedzenia, bo on ma wolne- " to tylko odłożę rzeczy i juz cos szykuje dla nas do jedzenia i trochę ogarne"
Juz sama teraz nie wiem czy to przez wzorce z dzieciństwa czy tak mocno się angażuje i daje z siebie 100% w relacjach sprawia, że jestem z czasem traktowana bardziej jak sluzaca niż partnerka.

A najgorsze jest to, ze od paru miesięcy jestem w zwiazku z niebieskim, który jest egoistą w łóżku.
Kiedy uprawiamy s--s to on decyduje, najlepiej tylko rano, bo wtedy on ma najwieksza ochote. -Jak proponuje mu w ciągu dnia albo wieczorem to mi odmawia (uszanowalam jego wole i się dostosowałam)
Nie pozwala mi na s--s oralny wobec niego, bo jego to nie kręci (a jak oglądamy jakies filmy to co chwile puszcza komentarze przy mnie, ze chcialby zeby mu (jakas aktorka) zrobiła gałe)- stwierdziłam, że może nie lubić takiego zbliżenia IRL, to już nawet nie proponuje.
Oral w moją stronę- juz zapomniałam jakie to uczucie jak facet tam Cie dotyka.
S--s najlepiej od tylu, albo na misjonarza i możliwie jak najszybciej zeby tylko on doszedł( ujeżdżanie go to tylko w moich fantazjach)- na początku jeszcze się pytał czy doszłam i jeśli nie to pomagał mi dojść.
Kiedys powiedział mi, że raz jak partnerka odmówiła mu seksu to nie miał skrupułów isc na #divy przez to boje się odmówić mu seksu, zeby tez tak nie zrobił
Jestem sfrustrowana bo nie jestem spełniona w zwiazku jako kobieta. Nie czuje pożądania z jego strony. Nie pamiętam kiedy ostatnio miałam o----m.
Wiem, ze z moim mocnym zaangażowaniem wobec niebieskiego nawet bym go nie zdradziła, ale zaczynam zauważać że od paru tygodni fantazjuję o gwałcie. Takim gdzie idziesz z pracy, ktos Cie atakuje wieczorem, zaciąga w uliczkę i traktuje jak pojemnik na spermę aż nie padnę z wycieńczenia..
Wiem, ze s--s to nie wszystko i bez niego można być w fajnym zwiazku.
Tylko czy Wy byście zerwali z kimś tylko przez s--s?
#zwiazki #s--s #logikarozowychpaskow #zalesie #przegryw

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #5f2f09420010a81b084b3e69
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: LeVentLeCri
Wesprzyj projekt

[====================....................] 51% (120zł/235zł)
Uzbieraliśmy już na 2 lat działania AMW!
  • 30
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@AnonimoweMirkoWyznania: sama powinnaś wiedzieć, co jest dla ciebie najważniejsze. Zapytałaś się kiedyś siebie, czy jesteś szczęśliwa? Rozumiem, że uslugiwanie sprawia ci przyjemność. Nie oceniam. Może spróbuj z nim otwarcie porozmawiać o twoich potrzebach. Zrób to tak bardziej oficjalnie.
  • Odpowiedz
M.: Jak dla mnie to powinnaś zerwać już za te teksty o robieniu gały przez aktorki i info, że chodził na divy, gdy była mu nie dawała. Wtf... Tępy jakiś i widać, że ani nie ma szacunku do Ciebie, ani nie miał do byłej, czyli może w ogóle gardzi kobietami :)
Rozumiem, że wiekszość ludzi ma jakieś fantazje e-------e o aktorach czy aktorkach, czy lubią sobie w łóżku o takim czymś
  • Odpowiedz
Tak jak już ktoś powiedział - potrzebujesz terapii.
Przede wszystkim nie wmawiaj sobie, że jesteś ofiarą bo to nie do końca prawda. Jak dobrze zauważyłaś, wszystkiemu winne jest wychowanie.
Bez względu na to, które z rodziców w większym stopniu przyczyniło się do Twojego dzisiejszego stanu, winni są oboje (bierność jest równie szkodliwa jak toksyczność) więc nawet nie próbuj ich obwiniać bo tylko sobie zaszkodzisz.

To co u Ciebie występuje to "syndrom powtarzania" i nie
  • Odpowiedz