Wpis z mikrobloga

@maykelo apka to Runtastic
@Kresse wokół Kampinosu na pewno lepiej ale tam niema stacji veturillo, bez oddawania roweru co 1-2 godziny więcej bym zabulił ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@TompsonzPolski @unsigned kolega jechał obok na normalnym rowerze i mu endomondo pokazało 3500 kcl, nie wiem jaki wynik jest prawidłowy. Często jeżdżę veturillo więc przyzwyczaiłem się trochę do niewygody. Większość trasy przejechana ścieżką rowerową więc bez tragedii jeżeli chodzi samopoczucie.
  • Odpowiedz
@unsigned: Mam jednego kloca na 3 biegowym nexusie. 1, 2 to taka normalna jazda tak do 25km/h. Tymczasem na 3 idzie ciągnąć ponad 40km/h co sprawdzałem przy pomocy licznika rowerowego, więc nie powiedziałbym, że to tak do końca miejskie przełożenia xD
  • Odpowiedz
@AndyMoor: nieźle, myślę że kwalifikujesz się w takim razie do galerii ludzi pozytywnie zakreconych ;)

Co do kalorii to kalkulacjom endomondo nie można ufać jeśli kolega nie miał choćby pulsometru, endo działa tak że nabija kilka kalorii co pare sekund - widziałem osobiście jak naliczało nawet na postoju i wtedy całkowicie przestałem ufać tym wyliczeniom a zainteresowałem się elektroniką pomiarową ( ͡° ͜ʖ ͡°) Ale tak jak
  • Odpowiedz
@unsigned: ja mam przelicznik na zasadzie 1000 kcal = 35 km. Ważę prawie 100 kilo i średnią prędkość robię zazwyczaj około 20 km/h po różnym terenie (drogi leśne, asfaltowe, podjazdy pod górkę i zjazdy z górki)
  • Odpowiedz
@krabozwierz: możliwe, nie wiem, nie widziałem tego roweru, bazuję wypowiedz na tym co autor pisał ;) Jeśli przerzutki faktycznie pozwalają rozwinąć na tym taką prędkość, to przejechanie 100km na tym rowerze ze średnią prędkością szosową powyżej 30 to mysle ze bylaby dobra kontynuacja tego wyczynu :D
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@Radiativ: u mnie cebula mocno bo po pierwsze mam ponad 100 ziko na koncie venturillo za znalezione i odprowadzone rowery a po drugie oddawalem rower co 1-2 godziny wiec wyszlo lacznie 14 zl ( ͡° ͜ʖ ͡°)

@AndyMoor: jesteś moim idolem, tak trzeba żyć, bez marudzenia :D
  • Odpowiedz
a najciekawsze jest to, ze 7 godzin wysiłku i 2000 kalorii.


@cluer:
To jakiś bullshit z tymi kaloriami, chyba że ważysz 50 kg, albo odliczyłeś kalorie przyjęte w trakcie przerwy na maca.
  • Odpowiedz
@Antorus: Myślę, że jest to jakiś w miarę zbliżony do rzeczywistości przelicznik przy twojej masie i zróżnicowaniu nawierzchni. Na moim przykładzie przy wadze w okolicach 70kg wyszło mi około 800kcal na 35km (dołączam zrzut danych z trasy z pomiarem mocy, przy czym moje tempo jest dość żwawe a drogi tylko asfaltowe: https://i.imgur.com/8S90pxp.png). Jeśli chcesz mieć większą pewność jaki przelicznik stosować, to warto pomyśleć o pulsometrze i wtedy dzięki zebranym danym kalkulatory
  • Odpowiedz
@unsigned: Szczerze, największym problemem jest znalezienie tego "odpowiedniego" roweru na stacjach. Jak już znajdziesz to można jechać. No i u mnie zawsze dupa boli po 3h jazdy, niewygodne te rowery w #!$%@?.
W dzień wątpię, że tyle wykręcę ze względu na to, że musiałbym chyba wystartować o 7:00 rano, żeby to miało sens a i tak bym pewnie wrócił na godzinę do spania. ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • Odpowiedz
  • 2
@AndyMoor w komentarzach widzę lament wykopków ale jako weteran veturilo myślę że jak się znajdzie w miarę dobry technicznie rower to można nim spokojnie wyciągać dziesiątki kilometrów bez większego zmęczenia.

Siedzi się wygodniej niż na szosie, odpada więc ból szyi i dupy bo rowery miejskie mają szerokie siodełka.
Na najwyższym przełożeniu można jechać spokojnie 30 km/h i więcej więc nie jest to ograniczenie
  • Odpowiedz
@swango na rowerze miejskim jednak się jeździ ciężej niż na normalnym. Jak miałem swojego Treka Dualsporta w naprawie to jezdzilem na miejskim CityLinerze od matki i pod górkę było na tym ustrojstwie dużo ciężej wjechać. A to porządny miejski rower za prawie 2000 był a nie jakiś zdezelowany publiczny.

A ten Dualsport to nie szosa. Takie coś pomiędzy szosą a góralem, pojedzie i w lesie po muldach i po asfalcie. Na płaskim
  • Odpowiedz
@KCPR: wziąłem dAne z jakiejs stronki l,chodzilo mi o porownanie - duzy wysiłek fizyczny i spalenie 2000 kalorii mozna rozwalic po prostu obiadem w fast foodzie :(
Dlatego kluczem do odchudzania trzymanie diety i unikanie wysokokalorycznych fast foodów .
  • Odpowiedz
@AndyMoor: a czy te miejskie warszawskie są elektryczne, więc pomimo niewygodnej pozycji pedałować było trochę lżej? Sorki za noobowskie pytanie, ale przejrzałam wszystkie komenty i jakoś nikt nie wspomniał
  • Odpowiedz