Wpis z mikrobloga

  • 4
I tak właśnie rodzi się kolejny dzień w naszej kochanej Polsce. Wiek 37 lat systematycznie, leczy nieuchronnie zbliża się do 38. Przez te wszystkie lata poniżeń i odrzuceń stwierdzam, że nie było warto. Gdybym miał ocenić życie w swojej powłoce oceniam na 0/10. Nie spełniłem swoich marzeń o prawie jazdy (podszedłem już 5 razy niestety nie udało się). Zawsze chciałem być pisarzem, niestety nic się nie udało. Moje relacje damsko-męskie nigdy nie istniały prócz prostytutek na których niedawno byłem. Mam wrażenie jakbym patrzył na to wszystko z boku, czuję obrzydzenie do tych mechanizmów pożądania, tych gierek ludzi, białych kłamstw by było lepsze jutro. Musimy sobie uświadomić że żyjemy w piekle, religie straszą nas, że po śmierci będziemy się palić w ogniu jeśli źle będziemy postępować. Nie zważają na to co dzieje się tutaj każdego dnia jest jakiś ból ludzi czy to psychiczne jak rozpady rodzin, wysmiewanie, brak szacunku itd. czy fizyczne: bicie, wypadki drogowe, samobójstwa. Żyjemy w piekle który sami sobie zgotowaliśmy, przepraszam nam zgotowano my na to wszystko żadnego wpływu nie mieliśmy. Czasem tak się zastanawiam dokąd zmierza świat jak na razie widzę że właściwie to wszystko jest picem na wodę. Potrafimy wytworzyć najróżniejsze maszyny, które będą z milimetrową precyzja działać, a nie potrafimy odpowiedzieć na tak proste pytanie PO CO? Wszystko co jest teraz, czy będzie jest kompletnie bez różnicy, żyjemy w #!$%@? gwiezdnym. Te wszystkie geny, ruchanie po klubach, ludzie na ulicy. Wszystko to jest nic nie warte w kwestii wszechświata, jesteśmy jak taka jedna komórka w ciele. Nie znaczymy kompletnie nic bo takich komórek są miliardy. Właściwie jestem już bardziej ciekawy co jest po śmierci podejrzewam że pustka kompletne zerwanie świadomości, nie ma cię. Wszystkie religie zostały stworzone by trzymać ludzi w ryzach, podczas gdy i tak nie wywiniemy się z rys swoich biologicznych zapotrzebowań. Chciałbym żyć w świecie w którym nie ma emocji czy myśli albo w świecie gdzie każdy jest szczęśliwy. Nic nie trwa wiecznie jednocześnie mnie to pociesza i demotywuje. Chciałbym już być po drugiej stronie barykady.
#incel #przemyslenia #religia #biologia #wszechswiat ##!$%@? #smierc #stulejacontent #ciekawosc #ludzie
  • 2
  • Odpowiedz
@Agret: ujmę to tak. Lubisz Cejrowskiego?
Może mówić różne rzeczy mądre lub mniej, ale jako pisarz podróżnik daje dużo do myślenia.
Przeczytaj "Gringo wśród dzikich plemion".
Sprzedaj lodówkę tak jak on i wyrusz do Ameryki południowej. Tam spotkasz indian którzy nie liczą czasu, nie przejmują się żadna technologią, a życie im dyktuje nie rząd tylko pogoda xD ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz