Wpis z mikrobloga

no nie wiem, pamiętam jak mówiłeś, że mniejsza "palatywnosc" posiłków to zaleta :d


@BarkaMleczna: Mam najwyraźniej problem z komunikowaniem tej idei, bo ludzie jak jeden mąż zawsze rozumieją to jakbym mówił, że jedzenie powinno być absolutnie odrażające w smaku, najlepiej przyprawiać o wymioty. Nie o to tu chodzi. Chodzi o to, że smakowitość posiłków nie powinna przekraczać tego, co da się zrobić przy pomocy technologii obróbki dostępnej z czasów paleolitycznych.
  • Odpowiedz
To właśnie, między innymi, sugeruję. Samodzielne doprawianie jednak nie może się równać z tym, co wyprawiają koncerny produkujące żywność.


@anonymous_derp: No już myślałem, że nawet to negujesz. Sam gotuję i naprawdę rzadko sięgam po nrożoną pizzę ze sklepu i wiem, że da się zjeść smacznie i zdrowo. Ja bym bez warzyw nie mógł.
  • Odpowiedz
@anonymous_derp nie wiem czy w czasach paleolitycznych ludzie mieli dostęp do soli. Poza tym wbrew pozorom łowcy zbieracze jedli bardzo dużo produktów nie-miesnych typu korzonki, dzikie owoce i warzywa itp. Jakieś polne zioła też były dostępne.
  • Odpowiedz
nie wiem czy w czasach paleolitycznych ludzie mieli dostęp do soli.


1. Sól występuje w naturze.
2. Jem mniej soli niż przeciętny człowiek.

Poza tym wbrew pozorom łowcy zbieracze jedli bardzo dużo produktów nie-miesnych typu korzonki, dzikie owoce i warzywa itp. Jakieś polne zioła też były dostępne.
  • Odpowiedz
nie powinna przekraczać tego, co da się zrobić przy pomocy technologii obróbki dostępnej z czasów paleolitycznych.


@anonymous_derp:
Mam nadzieję, że ten nóż i widelec na stole to tylko do ozdoby, a jesz kamieniem i łapą. ( ͡º ͜ʖ͡º)
  • Odpowiedz