Kolega z #pracbaza pokłócił się z żoną i zrezygnował z urlopu, a dlaczego? Bo ta rzuciła mu na początku tygodnia: Ż: "Mirek, a Ty już zaplanowałeś, co będziesz robił na urlopie"? M: "Tak. Będę leżał do góry brzuchem i odpoczywał". Ż: "Ale jak to, przecież jest do zrobienia malowanie, sprzątanie piwnicy, porządki na działce, umycie ziemi do kwiatów" i podobne pierdoły No i kolega stwierdził, że on pier...li taki urlop, z żoną się pokłócił, stwierdził, że najwyżej weźmie parę dni i cichaczem gdzieś sobie pojedzie na ryby. Dodam od siebie, że facet jest 60+, a małżonka już nie pracuje, ale oczywiście sama za robotę się nie weźmie, bo to przecież hehe chłop powinien robić. Ja pierdzielę, niedawno ktoś opisywał polski kult #!$%@?, i niestety miał rację. #logikarozowychpaskow #zwiazki
@mannoroth: Ja oszczędzam urlop w tym roku bo w przyszłym odbiór mieszkania i w #!$%@? roboty będzie xd Co nie zmienia faktu, że i tak już trochę pojeździłem i jeszcze popodróżować planuje
Ja oszczędzam urlop w tym roku bo w przyszłym odbiór mieszkania i w #!$%@? roboty będzie xd Co nie zmienia faktu, że i tak już trochę pojeździłem i jeszcze popodróżować planuje
@levusek1992: No ok, jak się odbiera mieszkanie to jest to priorytet, sam to niedawno przerabiałem. Ale ja opisuję sytuację wynajdywania na siłę roboty, żeby tylko nie odpoczywać.
@mannoroth: No tak jest w starszych pokoleniach, które były wychowywane tak, że mężczyźni i kobiety mieli inne obowiązki. Nie przestawisz wajchy w mózgu, jeśli ktoś 60 lat myślał w jakiś sposób. Jeśli jest tam standardowo, to myślę, że to nie jest tak, że kobieta jest leniwa, tylko w domu zawsze jest idealnie czyściutko, dwudaniowe różnorodne obiady, no i oczywiście zero możliwości "urlopu", bo na "urlopie" też usługuje mężowi albo opiekuje
No tak jest w starszych pokoleniach, które były wychowywane tak, że mężczyźni i kobiety mieli inne obowiązki. Nie przestawisz wajchy w mózgu, jeśli ktoś 60 lat myślał w jakiś sposób.
Jeśli jest tam standardowo, to myślę, że to nie jest tak, że kobieta jest leniwa, tylko w domu zawsze jest idealnie czyściutko, dwudaniowe różnorodne obiady, no i oczywiście zero możliwości "urlopu", bo na "urlopie" też usługuje mężowi albo opiekuje się wnukami.
@mannoroth: Z drugiej strony robienie czegoś innego niż w pracy to jest odpoczynek, zwykle lepszy niż leżenie przed telewizorem. Chyba że pracuje fizycznie. Chociaż fakt, że w tamtym pokoleniu jest ten kult pracy. U mojej śp babci tak było, że jak się ją odwiedzało, to leżenie było zakazane. Każdy musiał coś robić, kosić trawę, grabić liście, przycinać gałęzie... Nieważne było, ile się zrobi, tylko jak długo. Tzn. nieważne, czy tę
Wiecie że niektórzy lubią sobie popracować jak mają wolne? Np. Ogrodek, jakieś malowanie płotu itd, są ludzie dla których to jest właśnie odpoczynek, ta sama zasada z osobami które biora plecak, śpiwór i śmigają na tydzień w góry. Z drugiej strony gościa rozumiem, co innego samemu zadać sobie takie zadania, a co innego jak ktoś nam to wymyśla.
Chłopcze, ale co innego robić coś (w tym wypadku szeroko pojęte prace porządkowe) z własnej nieprzymuszonej woli a co innego jak się komuś kompletnie niechce bo woli odpocząć pasywnie ale ktoś się przyhebuje bo jak to tak.
Ż: "Mirek, a Ty już zaplanowałeś, co będziesz robił na urlopie"?
M: "Tak. Będę leżał do góry brzuchem i odpoczywał".
Ż: "Ale jak to, przecież jest do zrobienia malowanie, sprzątanie piwnicy, porządki na działce, umycie ziemi do kwiatów" i podobne pierdoły
No i kolega stwierdził, że on pier...li taki urlop, z żoną się pokłócił, stwierdził, że najwyżej weźmie parę dni i cichaczem gdzieś sobie pojedzie na ryby. Dodam od siebie, że facet jest 60+, a małżonka już nie pracuje, ale oczywiście sama za robotę się nie weźmie, bo to przecież hehe chłop powinien robić.
Ja pierdzielę, niedawno ktoś opisywał polski kult #!$%@?, i niestety miał rację.
#logikarozowychpaskow #zwiazki
@mannoroth:
@michal0110: taki żart, chodziło mi o to, że niektóre potrafią wymysleć byle pierdołę na widok odpoczywającego faceta.
@levusek1992: No ok, jak się odbiera mieszkanie to jest to priorytet, sam to niedawno przerabiałem. Ale ja opisuję sytuację wynajdywania na siłę roboty, żeby tylko nie odpoczywać.
@Kiedys_Mialem_Fejm: Bo efekt będzie taki sam, jakby jej tego nie powiedział ¯\_(ツ)_/¯
Jeśli jest tam standardowo, to myślę, że to nie jest tak, że kobieta jest leniwa, tylko w domu zawsze jest idealnie czyściutko, dwudaniowe różnorodne obiady, no i oczywiście zero możliwości "urlopu", bo na "urlopie" też usługuje mężowi albo opiekuje
@
Chociaż fakt, że w tamtym pokoleniu jest ten kult pracy. U mojej śp babci tak było, że jak się ją odwiedzało, to leżenie było zakazane. Każdy musiał coś robić, kosić trawę, grabić liście, przycinać gałęzie... Nieważne było, ile się zrobi, tylko jak długo. Tzn. nieważne, czy tę
@mannoroth: czyli baba wygrała. Troszkę mu współczuję, ale z drugiej strony nawet mi go nie żal :)
... Kurła XD
Chłopcze, ale co innego robić coś (w tym wypadku szeroko pojęte prace porządkowe) z własnej nieprzymuszonej woli a co innego jak się komuś kompletnie niechce bo woli odpocząć pasywnie ale ktoś się przyhebuje bo jak to tak.
Ja po prostu biorę bezpłatny jak potrzebuje więcej niż 26 dni w roku.