Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 280
Razem z #rozowypasek mieliśmy wyjechać nad nasze morze. Zwykła, luźna podróż samodzielnie zorganizowany. Wyjazd w piątek, powrót w poniedziałek.

Hotel zarezerwowany (z bezpłatnym anulowaniem rezerwacji) dwa tygodnie przed podróżą.

Wczoraj mama zadzwoniła do mnie (nie mieszkamy razem), by się pochwalić, że również jedzie na wakacje na 8 dni. Okazało się, że wyjeżdża w tym samym czasie co ja z moją różową.

Zapytałem jej, a co z psem? (mamy małego psa, który ma już 13 lat, jest schorowany i wymaga większej uwagi, cierpliwości oraz troski) Odpowiedziała, że chce go "oddać" do psiego hotelu. Sprawdziłem, jak te hotele wyglądają i nie jest to nic dobrego dla takiego pieska, a wręcz przeciwnie.

Duże pomieszczenie, a w nim niewielkie "klatki" z kojcami i miskami na jedzenie i picie....

Nie zgodziłem się na takie rozwiązanie, a mama zaproponowała, że da go komuś z rodziny. W przeszłości zrobiliśmy w ten sposób dwa razy.

Za pierwszym razem stało się coś dziwnego, ponieważ po naszym powrocie pies utykał na tylną łapkę. Prawdopodobnie uderzyli go, nadepneli lub dziecko najechało na niego swoim małym, zabawkowym samochodem.

Za drugim razem, pies prawdopodobnie ze stresu zjadł swoją plastikową miskę i uciekł z posesji. Cudem go odnaleźli i na całe szczęście wydalił miskę, bo inaczej byłby krojony.

Stojąc przed faktem dokonanym powiedziałem mamie, że odwołam swój wyjazd i przez ten czas wezmę psa do siebie. Uważam, że jest to jedyne dobre rozwiązanie i zachowałem się, jak trzeba.

Niestety moja różowa jest innego zdania i zrobiła mi o to aferę, przestała się odzywać. Zaproponowałem jej, że pojedziemy w następnym tygodniu, ale nie chciała mnie słuchać (ma wolne pełne 3 miesiące wakacje, więc co za problem pojechać później?)

Ostatecznie efekt jest taki, że mama jedzie na wakacje, moja różowa się do mnie nie odzywa, a mnie prawdopodobnie czekają kolejne samotne wakacje.

Choć "samotne" to złe określenie. Bo chociaż przez kilka dni będzie ze mną mój włochaty kumpel. Spędziłem z nim prawie połowę swojego życia i wole odmówić sobie przyjemności i pokłócić się z różową niż oddawać go obcym ludziom do jakiś klatek i ryzykować jego zdrowiem.

Rozumiem, że różowa mogła mieć mi o to żal, bo podobnie, jak ja cieszyłem się na ten wyjazd, ale to chyba nie powód by strzelać fochy i zaczynać ciche dni. Co myślicie? Dobrze zrobiłem czy #!$%@?łem?

#zwierzaczki #rozowepaski #pies
  • 124
via Wykop Mobilny (Android)
  • 6
Jezu czlowiek budzi sie rano, a tu wpis #!$%@? w gorace. Maly update: kota oczywiscie tego samego dnia pojechalem odebrac, a lasce zrobilem taka awanture, ze nie odzywalismy sie przez 3 dni. Juz wtedy spadla w moich oczach o jakies 80% bo kto normalny tak #!$%@? robi. Kiedy jednak #!$%@? akcje o Adolfa stwierdzilem, ze niech spada na bambus. Przy okazji odradzam wam zwiazki ze studentkami psychologii. Zeby bylo jasne, urlop wole
@hotdogza5zloty "lepiej żeby ona cierpiała psychicznie niż pies" no i odpowiedziałeś sobie xD

Tak lepiej. To tylko dorosła osoba z cipą, potrafi chyba sobie poradzić z przełożeniem wyjazdu. Jak nie to ja bym się z taką #!$%@?ą życiową nie wiązał. Buhu, nie mogę jechać na weekend opalać dupy w juracie xD #!$%@? że pojedzie później ale i tak foch.

Typowy p0lka reprezentant.
@majkel_bialkov: jesteś dobrym człowiekiem, ale dajesz sobie włazić na głowę. To twoja mama, która opiekuje się psem, powinna brać za niego odpowiedzialność. Jej nie obchodziło, co się z nim stanie i była gotowa oddać go byle gdzie. I ona nie miała zamiaru zmienić swoich planów. Może o to pretensje ma twoja partnerka?
@GajuPrzegryw czytałem Twoje wpisy, zakładam że kobiety nie masz i nie miałeś i długo mieć nie będziesz z taką pogardą do kobiet i Polek i to całe wstawianie kobiet MILF i innych zdjęć, kto normalny ma na to czas xD ja tylko wyraziłem swoją opinię, jak moja dziewczyna by tak zrobiła też bym się #!$%@?ł nie po to się czeka na coś x czasu by się dowiedzieć że za tydzień za dwa
@hotdogza5zloty Każda #!$%@? by się #!$%@?ła xD Każdy normalny człowiek by zrozumiał.

A co mają do tego moje wpisy? Moja persona na wykopie nie przedstawia moich poglądów, ani mojego życia. Tak samo jak postać w Ark albo Falloucie xD.

Btw. Tak mam kobite ale nie speierdolona,
@ry8u: jedyna normalna odpowiedź pod tym wątkiem, też bym się wkurzyła na jej miejscu.
Skoro mieliście wcześniej wyjazd zaplanowany to niech się matka dostosuje jako opiekun psa, a jakoś komentarzy na nią nie widzę, tylko na różową (pomijając kwestię oddania kota, bo to jednak srogo #!$%@? akcja)
@majkel_bialkov: Najbardziej to #!$%@? matka. Bo zamiast najpierw zadzwonić i zapytać o to czy ma czas zająć się psem to wielce nowoczesna wymyśla hotel dla psa. () Podejrzewam, że jakbyś przedstawił różowej sytuacje i podjął z nią te decyzje to fochów by nie było. A ty postawiłeś ja przed faktem dokonanym.