Wpis z mikrobloga

@drylownicadomalin: Generalnie już będąc dzieckiem nauczyłem się unikać spotkań rodzinnych. Już jestem stary, ale spotkań rodzinnych cały czas unikam jak ognia, tylko chyba na wigilii się czasem pojawiam. Jeśli schodzi na tematy, które mnie wkurzają podpuszczam do rozmowy politycznej, co błyskawicznie "wykoleja" całe spotkanie. Brutalne, ale skuteczne. ¯\_(ツ)_/¯