Wpis z mikrobloga

@Exemptions: ona dostaje takie pytania 50 razy dziennie. Ja miałem zajebisty otwieracz w postaci historii z emotikonek. Teraz wyobraź sobie że jesteś laską, masz 499 par. Dostajesz 20 wiadomości jak minął dzień, jakie plany na wieczór, co słychać. Nagle. Dostajesz zabawną historię, coś nowego, babka budzi się z letargu, wzbudzasz zainteresowanie, przestajesz wklejać tekst do pozostałych 35 okienek jak Ci minął dzień tylko piszesz z gościem bo Cię zainteresował kreatywnością itp.
dziewczyna raczyla okazac nawet nie zainteresowanie, ale "akceptacje". usunalem tindera #!$%@?, bedac zalamanym, ze dla mnie juz chyba nie ma ratunku. I tak sie czulem przez kilka dni, az wyszedlem z ziomkami do knajpy :)

I nagle okazalo sie, ze jednak wciaz da sie :) Rozmowa z randomowa laska w barze czy klubie vs "tinderowanie" to niebo a ziemia :) dziewuchy nie #!$%@? ksiezniczki, sa otw


@ahiPL: Potwierdzam i polecam, tylko
@Exemptions: przecież gorszego pytania niż co robisz/jak mija wieczór/co tam itd. na tych internetowych aplikacjach nie da się zadać, a oczekiwanie po tym bóg wie czego to głupota... Zawsze mnie śmieszy takie roszczeniowe podejście. Przechodź do rzeczy jak chcesz ją poznać czy tam co masz w planach, to nie zwykłe życie, nie musisz urządzać small talków XD
@kopszmercen: autor ma problem, bo nie wie jak wyjść z limbo, to dałam odpowiedź, nie jesteś autorem ergo nie pomagam tobie ( ͡º ͜ʖ͡º)
trzecia opcja to usuń parę :v