Wpis z mikrobloga

@soltysek: @wojciech_adasdas: Skończyło się rzezią, bo ostatecznie uznał, że neutralny jednak nie może być, bojąc się powtórki z Tridam (a więc tego największego zła, co to się gdzieś tam czai). Według mnie z opowiadania można było wywnioskować, że gdyby Geralt dalej trzymał się neutralności, to nikt - przynajmniej wtedy - by nie zginął (bo Stregobor zupełnie wyśmiał ultimatum).
- Nie będzie tu drugiego Tridam - rzekł Geralt z wysiłkiem.

- Nie byłoby. Stregobor wyśmiał mnie. Powiedział, ze mogę wymordować cale Blaviken i dorzucić kilka okolicznych wsi, a on i tak nie wyjdzie z wieży. I nikogo, wliczając w to ciebie, tam nie wpuści. Co tak patrzysz? Tak, oszukałam cię. Całe życie oszukiwałam, gdy było trzeba, dlaczego miałam robić wyjątek dla ciebie?

@soltysek: Ten dialog wskazuje, że rzezi by nie