Wpis z mikrobloga

@bigpaws Może być trudniej, bo o ile na daniele już od dawna nie trzeba zezwoleń, to z Patrykami już nie jest tak prosto. Na twoim miejscu uderzył bym do jakichś kadrowych, one mają doświadczenie w hodowli i przetrzymywaniu Patryków na zamkniętych terenach