Mirki co się o------o ja nawet nie xD Od miesięcy kłócę się z różową o byle g---o, no po prostu nie dogadywaliśmy się masakrycznie. Tu jeszcze wtrącę, że różowa miała grupkę koleżanek, o których uważałem, że spoko że są i mogą pogadać o babskich sprawach, ale jednak zdawałem sobie sprawę i dawałem do zrozumienia, że nie zawsze rzeczy które one jej podpowiadają są... rozsądne. Jakies podjudzanie kłótni, usprawiedliwianie jej i zwalanie na mnie winy za wszelką cenę (czasem az do poziomu absurdu). No i w końcu po paru miesiącach wyszło że jakiś tam kolega czy ktoś jest na boku. Z tyłu głowy miałem zerwanie od jakiegoś czasu (byliśmy razem 2,5 roku), liczyłem że może się naprawi, no ale mimo wszystko jej potencjalna zdrada mnie zabolała. Trudno, czas pchnąć wszystko do przodu. Raz spałem u kumpla, raz w domu rodzinnym. Po dwóch dniach wracam do mieszkania w którym mieszkaliśmy, a tam czeka była różowa z walizką z moimi rzeczami i oznajmia, że chciałaby żebym się wyprowadził, bo to nie ma dalej sensu. Stanąłem jak wryty. Natomiast nie zdziwiło mnie to, że musimy się od siebie wyprowadzić, ale fakt, że to rzekomo padło na mnie... podczas kiedy mieszkanie jest w 100% moje i spłacam je kredytem XDDDDDDDDDDD. Powiedziałem jej, że to tak nie działa, że nawet się nie zastanowiła nad tym co mówią jej te średnio mądre koleżanki, a ta w ryk. Może jestem bez serca, ale uznaję to za taki pozytywny aspekt końca związku xD #logikarozowychpaskow #zwiazki
@xigapot505: Wybacz, nie chce w żaden sposób umniejszać tego co przeszłaś, po prostu chodzi mi o wykazanie że ludzie są w stanie gorsze rzeczy zrobić innym i to znacznie.
@SarahC czy katoliczka? W jej mniemaniu i w mniemaniu innych "katolików", tak ale jak w większości przypadków ograniczało się to do braku zastanowienia nad czyms co miało się wmawiane od urodzenia
@Goronco: pewnie bait, ale gdyby nie to dobrze że nie słyszała o nowej ustawie o przemocy dzięki której policja w--------y cię z twojego mieszkania i nie móglbyś do niego wejść ( ͡°( ͡°͜ʖ( ͡°͜ʖ͡°)ʖ͡°) ͡°)
@Goronco: Widzicie ile ta propaganda kobiet robi krzywdy samym kobietom. Wierzą dosłownie we wszystko nawet chwili nie poświęcając na logiczną analizę. I jak tu nie mówić że to co mamy naokoło w mediach to nie propaganda.
A tak prywatnie to w sumie dobrze się stało. GRATULUJĘ !!!
PS. A najlepsze że ten gach pewnie po tym ją rzuci bo na co mu bezdomna baba a ta w ryk bo bezdomna,
@Goronco: Dobry ten Twój profil, taki nie za prawdziwy, 5 miesięcy temu miałeś 24 lata, 3 miesiące temu 22, co chwilę tinder into wyjście z przegrywu, mieszkanie w pokoju, no te bajty coraz grubszą nicią szyte...
miej godność i ustąp. Daj jej ze 3 mies na wyprowadzkę i pomieszkaj sobie gdzieś indziej
@ssauczo_pauczo: co? Z głową wszystko u ciebie ok ostatnio? Gość ma się wyprowadzić ze swojego mieszkania i placić za 2, żeby ten gad miał gdzie mieszkać? No tego jeszcze nie grali xDDDDD
@Goronco: to musi być fake, nie ma takich głupich ludzi xD
A jak to nie bait to pewnie koleżanki "prawniczki" (w sensie przeczytały dwa artykuły na kobieta.pl/prawo/) powiedziały jej, że przecież nie może jej wyrzucić z mieszkania, "bo nie". xD
Od miesięcy kłócę się z różową o byle g---o, no po prostu nie dogadywaliśmy się masakrycznie. Tu jeszcze wtrącę, że różowa miała grupkę koleżanek, o których uważałem, że spoko że są i mogą pogadać o babskich sprawach, ale jednak zdawałem sobie sprawę i dawałem do zrozumienia, że nie zawsze rzeczy które one jej podpowiadają są... rozsądne. Jakies podjudzanie kłótni, usprawiedliwianie jej i zwalanie na mnie winy za wszelką cenę (czasem az do poziomu absurdu). No i w końcu po paru miesiącach wyszło że jakiś tam kolega czy ktoś jest na boku. Z tyłu głowy miałem zerwanie od jakiegoś czasu (byliśmy razem 2,5 roku), liczyłem że może się naprawi, no ale mimo wszystko jej potencjalna zdrada mnie zabolała. Trudno, czas pchnąć wszystko do przodu. Raz spałem u kumpla, raz w domu rodzinnym. Po dwóch dniach wracam do mieszkania w którym mieszkaliśmy, a tam czeka była różowa z walizką z moimi rzeczami i oznajmia, że chciałaby żebym się wyprowadził, bo to nie ma dalej sensu. Stanąłem jak wryty. Natomiast nie zdziwiło mnie to, że musimy się od siebie wyprowadzić, ale fakt, że to rzekomo padło na mnie... podczas kiedy mieszkanie jest w 100% moje i spłacam je kredytem XDDDDDDDDDDD. Powiedziałem jej, że to tak nie działa, że nawet się nie zastanowiła nad tym co mówią jej te średnio mądre koleżanki, a ta w ryk. Może jestem bez serca, ale uznaję to za taki pozytywny aspekt końca związku xD
#logikarozowychpaskow #zwiazki
Co za typiara xD
A tak prywatnie to w sumie dobrze się stało. GRATULUJĘ !!!
PS. A najlepsze że ten gach pewnie po tym ją rzuci bo na co mu bezdomna baba a ta w ryk bo bezdomna,
@Goronco: Rzeczywiście XD, bo 3 tyg temu szukałeś czegoś na wynajem, a tu cyk już masz kredycik, już mieszkasz.
Kłamco.
@ssauczo_pauczo: co? Z głową wszystko u ciebie ok ostatnio? Gość ma się wyprowadzić ze swojego mieszkania i placić za 2, żeby ten gad miał gdzie mieszkać? No tego jeszcze nie grali xDDDDD
Komentarz usunięty przez moderatora
Ma mieszkanie, to go stać, żeby wynająć hostel, czy coś.
A jak to nie bait to pewnie koleżanki "prawniczki" (w sensie przeczytały dwa artykuły na kobieta.pl/prawo/) powiedziały jej, że przecież nie może jej wyrzucić z mieszkania, "bo nie". xD