Aktywne Wpisy
mam_spanko +134
Gratuluje tym, którzy cieszą się z rosnącego nacjonalizmu na świecie, z le pen, meloni, orbana, memcena, afd, trumpa
Ludzie to się jednak nigdy nie nauczą na swoich błędach xD
Czasy są tak globalne ze wystarczy że ktoś pierdnie w Indiach i zaraz mamy jakiś wirus co dziesiątkuje ludzi, są bomby atomowe, wojny handlowe, ekologiczne kryzysy, nieprzewidywalność rozwoju AI, rozpiździel migracyjny, a niektórym się marzy powrót do polityki z XX wieku xD
Chyba
Ludzie to się jednak nigdy nie nauczą na swoich błędach xD
Czasy są tak globalne ze wystarczy że ktoś pierdnie w Indiach i zaraz mamy jakiś wirus co dziesiątkuje ludzi, są bomby atomowe, wojny handlowe, ekologiczne kryzysy, nieprzewidywalność rozwoju AI, rozpiździel migracyjny, a niektórym się marzy powrót do polityki z XX wieku xD
Chyba
JakDorobic_com +167
Kolejne #rozdajo po dłuższej przerwie!
Nagroda po raz kolejny ma szansę trafić w gusta wszystkich #mikrokoksy (da radę zrobić jeszcze formę na lato? ( ͡° ͜ʖ ͡°)). Do wygrania będzie dziś bowiem nie byle co, bo koncentrat białka WPC z limitowanej edycji Kevin Levrone (proszek 2 kg), smak SNIKERS, o wartości rynkowej co najmniej 169 zł!!!
Białko możecie sami spożyć, dać komuś na prezent lub sprzedać z zyskiem!
Nagroda po raz kolejny ma szansę trafić w gusta wszystkich #mikrokoksy (da radę zrobić jeszcze formę na lato? ( ͡° ͜ʖ ͡°)). Do wygrania będzie dziś bowiem nie byle co, bo koncentrat białka WPC z limitowanej edycji Kevin Levrone (proszek 2 kg), smak SNIKERS, o wartości rynkowej co najmniej 169 zł!!!
Białko możecie sami spożyć, dać komuś na prezent lub sprzedać z zyskiem!
Od miesięcy kłócę się z różową o byle gówno, no po prostu nie dogadywaliśmy się masakrycznie. Tu jeszcze wtrącę, że różowa miała grupkę koleżanek, o których uważałem, że spoko że są i mogą pogadać o babskich sprawach, ale jednak zdawałem sobie sprawę i dawałem do zrozumienia, że nie zawsze rzeczy które one jej podpowiadają są... rozsądne. Jakies podjudzanie kłótni, usprawiedliwianie jej i zwalanie na mnie winy za wszelką cenę (czasem az do poziomu absurdu). No i w końcu po paru miesiącach wyszło że jakiś tam kolega czy ktoś jest na boku. Z tyłu głowy miałem zerwanie od jakiegoś czasu (byliśmy razem 2,5 roku), liczyłem że może się naprawi, no ale mimo wszystko jej potencjalna zdrada mnie zabolała. Trudno, czas pchnąć wszystko do przodu. Raz spałem u kumpla, raz w domu rodzinnym. Po dwóch dniach wracam do mieszkania w którym mieszkaliśmy, a tam czeka była różowa z walizką z moimi rzeczami i oznajmia, że chciałaby żebym się wyprowadził, bo to nie ma dalej sensu. Stanąłem jak wryty. Natomiast nie zdziwiło mnie to, że musimy się od siebie wyprowadzić, ale fakt, że to rzekomo padło na mnie... podczas kiedy mieszkanie jest w 100% moje i spłacam je kredytem XDDDDDDDDDDD. Powiedziałem jej, że to tak nie działa, że nawet się nie zastanowiła nad tym co mówią jej te średnio mądre koleżanki, a ta w ryk. Może jestem bez serca, ale uznaję to za taki pozytywny aspekt końca związku xD
#logikarozowychpaskow #zwiazki
@Goronco: jak wyszła to ją spakuj xd
Taka okazja może się nie powtórzyć xDD
To śmieci się same wyniosły (⌐ ͡■ ͜ʖ ͡■)