Wpis z mikrobloga

Siema ludziska, siedzę w #pracbaza i myślę. Mam dużo czasu wolnego. Pracuję w niej średnio 7/8h dziennie i bywają dni jak dzisiaj gdzie spośród tych godzin mam jakieś 4/5h wolnego czasu. Pracuję w #logistyka i #transport, więc jak tiry mają do przejechania 500km to ja ich nie pośpieszę patrząc w GPS. Chciałbym się czymś zająć dodatkowo, coś porobić, może nawet dorobić. Generalnie chodzi o nie marnowanie tego czasu. Czytam książki po angielsku, słucham podcastów, szlifuję język i to jest spoko, ale może mnie zainspirujecie do czegoś albo na własnym przykładzie podacie jakieś zajęcie? Może ktoś z branży mi podrzuci coś do roboty, bo chce odsapnąć??

#spedycja #rozwojosobisty #hobby #ro
  • 12
@mkk141: ta sama sytuacja i te same pytania xD
Aż myślałem że to mój post po pijaku, którego nie pamiętam. Ja zamierzam zalozyc na firmę ojca timo, poprowadzić mu 2 auta i pohandlować ładunkami.
@mkk141: mam certyfikat także easy, zabezpieczenie to nie problem a koszt licencji to grosze

A co za auta prowadzisz, że o tej porze roku masz tak poukładane kółka? Ja na wywrotkach mam masakrę obecnie
@smway: Mamy kontrakty podpisane z niemiecką spedycją, wrzuciliśmy tam auta i oni nam robotę ustalają. Ja tylko pilnuję aby dotarli na czas i w odpowiednie miejsce. Więc ja nawet nie ładuję aut, taki mam spokój. Obecnie jeden z kierowców zrzuca Liverpool, spedycja już wysłała mi robotę dla niego, z dwoma załadunkami na UK
@mkk141: aaa to dispo, też popracowałem w 3 miechy ale miałem dość, #!$%@? (po 20-30 zestawów prowadziłem) i nic mi to nie dawało, nie łapałem żadnych kontaktów także się #!$%@?łem bo bez przyszłości i kontaktów z klientami
@mkk141: nie, robiłem to co ty wykorzystując telematykę, duża firma 80 zestawów. Współpracowałem tylko z niemieckimi dwiema spedycjami, które nam ładowały auta. Obóz pracy to był, teraz sobie pracuje u przewoźnika i prowadzę auta samodzielnie, połowę czasu leżę na kanapie w biurze, lepsze przygotowanie do otwarcia własnej DG bo wszystko ogarniam sam od A do Z
@mkk141: 70% ładunków biorę bezpośrednio od logistyków z firm handlowych (zboża wozimy), z giełdy sobie tylko łącze jak mam duży podlot.
Jakby z samego transa jeździć to by na paliwo nie starczyło, ale czasem mam więcej roboty niż mogę zrobić to wystawiam swoje ładunki żeby zjechały to dobrze place w miarę. Spedycje to ścierwo i trzeba to omijać