Na chaosie przestrzennym tracimy wszyscy. Poza deweloperami
Niefunkcjonalne, rozproszone i chaotyczne osiedla wybudowane przez deweloperów są dla nich żyłą złota, jednocześnie będąc kulą u nogi samorządów gminnych. To przecież na nich spoczywa odpowiedzialność za organizacje usług publicznych i przeskalowanych układów infrastrukturalnych...
BojWhucie z- #
- #
- #
- #
- 19
- Odpowiedz
Komentarze (19)
najlepsze
To jednostki samorządowe mogą zawrzeć w MPZP jak maja wygladać obiekty mieszkaniowe. Ale większość ma to w dupie i po prostu określa "budowa wielorodzinna" i pyk, pora na CSa
Nie ważne czy są duże podatki i chaos w państwie, ten co coś produkuje, musi zarabiać, albo wyemigruje. Moim zdaniem, to państwo generuje więcej problemów niż deweloperzy:
- braki planów zagospodarowania przestrzennego miast,
- wysokie koszty pracy, vat, zus itp wlicza się w koszt mieszkania,
- zbytnie regulacje związane z zielonym ładem, np. brak możliwości palenia gazem zwiększają koszty i w końcu ceny,
- rozdawnictwo w czasie pandemii i zaniżanie stóp procentowych spowodowało wysoką inflację, przez która mamy wyższe ceny nieruchomości i wyższe koszty kredytu,
To że ktoś może podać rękę sąsiadowi przez okno definiuje odległość między budynkami więc wystarczy mienić zapis w przepisach. Co do wysokości budynków to raczej też są określone wymiary w przepisach w zależności od miejsca.
Można wprowadzić przepisy dotyczące miejsc postojowych, budowy dróg do budynków itp ale mam wrażenie że ludzie są z zasady przeciw, gdy mają już swoje mieszkania i inne budynki
@RKN_: Standaryzując działki i pozwolenia na budowę (czy jakkolwiek to się formalnie dzieje). Jeżeli gmina oddaje działki i elo, to powstaje chaos, bo deweloper maksymalizuje zyski.
Jeżeli gmina stawia wymagania z kosmosu, co do infrastruktury, rozkładów dróg, budynków itp. to nie ma rozwoju - bo się nie opłaca.
Jeżeli jednak gmina robi inwestycje w budynki użyteczności, tworzy siatkę efektywnych dróg, zapewnia